Tyś niebios tęczą, Pokoju Królowo -
firmamentu zarzucona toń -
Stwórca łask Twych zlewał na nas woń,
Kędyśmy po walce k’Niemu szli na nowo -
I kiedy po dniach straszliwego znoju
Groty z ócz Ojca pocznie ciskać gniew -
Niech go uśmierzy Twej miłości śpiew,
O, najpiękniejsza Królowo Pokoju!...
Ty wśród gwiazd błyszczysz Pokoju Królowo,
Księżyc swe srebro czerpie z Twoich kras.
W mroki zdążamy w ziemski życia czas,
Gdy twe nam Matko nie przyświeca słowo.
Rozpacz rozrywa siły w ziemskim boju,
Gdy Ty nie jesteś mocą naszych rąk...
Zniszczyć racz źródło niepokoju mąk,
O, najpiękniejsza, Królowo Pokoju!...
Słodyczyś pełna, Pokoju Królowo,
Z Ciebie moc chłonie czar porannych zórz.
A jeśli w dobie wrażych walk i burz
Nie jest kotwicą - zatoniem miarowo -
Zetrą nas wrogi w nienawiści roju,
Jeśli odrzucisz uciśnionych zew -
W potop się zmieni naszej braci krew -
O, najpiękniejsza - Królowo Pokoju!...