Koniec powstania w Meksyku

Powstanie w Meksyku - zgniecione. Nie było ono powstaniem katolików, ale mimo to budziło pewne nadzieje ulgi w religijnym ucisku. Obecnie, dzięki pomocy Stanów Zjednoczonych, prezydent Gil nadal będzie rządził nieszczęsnym, poniewieranym narodem, a główny dowódca powstańców gen. Aguirra, wzięty do niewoli, został rozstrzelany. fot. 1 widzimy jednego i drugiego. Dziwnie dużo mówią o nich te twarze!...

DOPISEK: Już po nakreśleniu tych słów, niespodziewanie napotykamy w dziennikach na komunikat taki: "Główna kwatera powstańców meksykańskich ogłasza, iż pod Masiaca, stan Donora, doszło do starcia między wojskami powstańczymi a strażą przednią armii związkowej. W bitwie tej wojska związkowe zostały odparte.

A więc - jednak jeszcze nie koniec...

Gen. Aguirra i prezydent Gil

[Fot. 1: Gen. Aguirra i prezydent Gil.]