Hołd Ci, misji Papieżu!
2 (122) 1932, s. 39
Dostając klucze Piotra przed dziesięciu laty,
klucze od niebios bramy, by duszom otwierać,
spojrzałeś na korowód wybranych bogaty.
Biali tylko? - krzyknąłeś - a tamci umierać
mają, żółci i czarni, ode szczęścia zdala?!
Skinąłeś - i kapłanów huf płynie za morze -
Lecz garstko, ich, a tamtych milionów fala...
Kilka świateł - ciemności rozproszyć nie może...
Więc wołasz bezustannie do swojej owczarni.
Nic napróżno! Zrywają się ludzie ofiarni
i, schwyciwszy Chrystusa sztandar, lecą mężni,
unoszeni wichrami miłości - potężni!
Kluczniku nieb, błogosław im, by świat zdobyli.
Życzymy Ci, byś dożył owej szczęsnej chwili!