Głos Boskiego Więźnia

Skarbnicę łaski otworzyć pragnę
Tym - których niebo otacza ciemne,
Tym - których bóle ku ziemi nagną,
Staczają w życiu walki daremne

I szepcą bólem zacięte wargi
Słowa rozpaczy - żalu i skargi.

Wywołać pragnę w zgasłej źrenicy
Nowego celu zarzewie jasne,
By jako ostry rzut błyskawicy
Przenikło myśli półkole ciasne,

Wymiotło z duszy wszelką zawiść
I rozpaliło - do Boga miłość!

Skarbnicę łaski otworzyć pragnę,
Bo jestem Zdrojem! Dusze ożywię,
Spragnione serca ku Sobie nagnę-
W Bożym na wieki złączę ogniwie

I jedną drogę do Prawdy wskażę,
Bom jest żywotem - więc życiem darzę.