Włoski faszyzm już od dawna niechętnym spoglądał okiem na pięknie rozwijające się związki młodzieży katolickiej, liczące ponad 160 tys. członków. Nie mogąc znieść obok siebie innej potęgi, chciał się pozbyć tych związków. Aby to uskutecznić czyni zarzut, iż organizacje katol. młodzieży uprawiają politykę nieprzychylną dla rządu faszystowskiego. I zarząd partii rozwiązuje jedną z organizacji młodzieży, zamierzając to samo uczynić z pozostałymi, wchodzącymi w skład Akcji Katolickiej.
Tłem tego zatargu, który przybrał już wielkie rozmiary, jest dążenie faszyzmu do przywłaszczenia sobie prawa wychowywania młodzieży, a wychowanie to pozostawia pod względem wymogów religijnych dużo do życzenia, gdyż ponad sumienie katol. i obowiązki wobec Boga stawia się cele partii. Walka ze związkami młodzieży dowodzi tylko tego, iż faszyzm na dość słabych opiera się podstawach, jeśli drży nawet przed związkami religijnymi, które doń odnosiły się zupełnie poprawnie.
Na wieść o awanturach, wywołanych w Rzymie przez młodzież faszystowską, popłynęły do Ojca Św[iętego] Piusa XI. tysiące telegramów, w których dostojnicy i liczne związki katolickie wyrażające swoje współczucie Papieżowi, cierpiącemu bardzo z powodu prób obalenia kolumn, na których wspiera się ukochana przezeń Akcja Katolicka.
Kościół katol. i jego wierni cierpiał i dziś cierpi prześladowania i knowania, ale zawsze z nich wychodzi zwycięsko.
Módlmy się wszyscy za Ojca chrześcijaństwa, aby P. Bóg pocieszył jego ojcowskie, stroskane serce.