Do zwyrodnienia i wymarcia rasy! Potwierdza to przykład Płd. Kamerunu. Agencja "Fides" donosi, że w kraju tym ponad połowa małżeństw jest bezdzietnych, a w niektórych okręgach nawet 80%. Średnio na rodzinę wypada 1¼ dziecka.

Nie pochodzi to z bezpłodności dobrowolnej, bo na ogół Murzyni chcą mieć dzieci. Przyczyną główną są, według lekarzy, obok śpiączki choroby weneryczne i pijaństwo, Choroby sekretne zjawiły się w Kamerunie stosunkowo późno, lecz już zdołały się bardzo rozszerzyć. W okręgach Nyong Sanaga jest 60% ludności zarażonej, a tubylcze lekarstwa niszczą wszelką nadzieję macierzyństwa. Z powoda nadmiernych posagów, jakie młodzieńcy muszą wnieść w dom panny młodej, małżeństwa zawierane są w późnym wieku, często po nabyciu choroby z powodu rozpusty. Wszędzie się widzi pijanych Murzynów i obcokrajowców.

Niektórzy lekarze - pesymiści - nie widzą nadziei ratunku. Inni naglą rząd, by czym prędzej przedsięwziął surowe środki przeciw chorobom sekretnym i pijaństwu. Niestety, Murzyni niechętnie słuchają władzy, a wzrastającej swej wolności nadużywają do dobrowolnego wymierania.