Do Matki Najświętszej
4 (124) 1932, s. 109
O Matko Święta, trzymasz mię pieszczotą,
Jak słabe dziecię za ręce
Jak dziecię wiedziesz łaski Swej szczodrotą,
Choć nieraz potknę się w męce;
Ty mi prowadzisz przez życia wyboje,
To serce moje.
O Matko Boża otulaj mię zcicha
Białą czarowną Swą dłonią
Niech pierś przy Tobie niewinnie oddycha,
Niechaj spojrzenia Twe bronią;
Rozpalaj miłość ufności spokojem,
Nad sercem moim!