Niedawno temu przeszedł ze schizmy na łono Kościoła katolickiego duchowny o. B. Gapanowicz. Ponieważ emigranci rosyjscy (z powodu okrucieństwa bolszewików przebywający w Polsce) nagabywali go, by znów powrócił do schizmy, zwanej niewłaściwie prawosławiem, o. Gapanowicz musiał im to z głowy wybić tymi wiele mówiącymi słowy:
"...Pół wieku z górą pozostawałem w prawosławiu, bo nie znałem i nie starałem się poznać Prawdy, zawartej w dogmatach prawdziwej wiary Chrystusowej. I pewien jestem, że gdyby prawosławni biskupi i kapłani mieli chociażby okruszynę dobrej woli i ochoty zapoznać się z prawdami wiary Kościoła powszechnego, nigdyby w swoim prawosławiu nie pozostali, a wyznawaliby to Prawosławie, którego wyznawcami byli św. Jan Złotousty, św. Bazyli Wielki, św. Mikołaj Cudotwórca - i którego wyznawcą jestem obecnie ja ".
W końcu O. Gapanowic wzywa wszystkich prawosławnych, by za jego przykładem przeszli na łono Kościoła katolickiego.