Cudowne uzdrowienie chłopca w Lourdes

"Journal de la Grotte de Lourdes" ogłasza następujące sprawozdanie dr. A. Valet, przewodniczącego lekarskiego biura sprawozdań o uzdrowieniu dziecka, Iwana Goucan, liczącego 8 lat, z ciężkiej choroby Potta, połączonej z ropieniem kości.

Historia lekarska tego chłopca, urodzonego 30 listopada 1925r., którego rodzice mieszkają w Paryżu, ulica Moines Nr. 120, zawiera się w następującem świadectwie lekarza Cauhape z Paryża, którą uzupełnia i popiera zupełnie inne świadectwo wydane dnia 3 sierpnia 1933 r. Zaświadcza ono, że "Iwan Goucan dotknięty jest chorobą Potta, stosu pacierzowego połączoną z wrzodami".

"Ja podpisany doktor medycyny, poświadczam, że badałem dwukrotnie dziecko, Iwana Goucan, w ciągu czerwca 1933 roku z powoda bólu umiejscowionego w okolicy lewego biodra i skierowałem małego chorego do dr. Neetoux, specjalisty chorób usznych. Miałem sposobność ponownego widzenia chłopca w lipcu, gdyż doktor Nectoux wezwał mnie do podjęcia w jego obecności pewnych zabiegów lekarskich z powodu ropiącego się wrzodu w okolicy biodra, który został przecięty.

Stwierdziłem wówczas na poziomie wyższych kręgów kręgosłupa silną bolesność, oraz istnienie wrzodu. Ostrzegłem doktora, że musi się tu rozchodzić o ukrytą chorobę Potta. Kolega mój zgodził się ze mną i powierzył mi ostatecznie chłopca, który zresztą nigdy nie cierpiał na uszy. Prześwietlenie potwierdziło moją diagnozę. Skierowałem małego chorego do szpitala Bretonneau, gdzie wszyscy lekarze zgodzili się na moją diagnozę choroby, nałożyli chłopcu aparat gipsowy i zaczęli leczyć codziennymi zabiegami lekarskimi. Chłopiec wyjechał do Lourdes w swoim aparacie gipsowym i z ropiącą raną".

Uwaga ze szpitala Bretonneau stwierdza, że chłopiec Iwan Goucan chory był w lipcu 1933 roku na ropienie kości pacierzowej, ujawnionej przez cały szereg kolejnych prześwietlań. Rodzice Iwana postanowili prosić Matkę Bożą z Lourdes o uzdrowienie swego syna i wzięli udział w pielgrzymce narodowej, która wyruszyła z Paryża 18 sierpnia 1933 roku.

Chłopiec odbył podróż do Lourdes w pozycji leżącej. 19 sierpnia rano, po jego przyjeździe, stwierdzono zwykłe ropienie rany. Nazajutrz 20 sierpnia zanurzono go w sadzawce, ale niezupełnie z aparatu gipsowego. W ciągu tego dnia ropienie zmniejszyło się znacznie i dnia 21 bandaże wykazały tylko nieznaczny ślad materii ropnej. Nacisk, który zwykle wywoływał upływ materii, obecnie nie dawał żadnego wyniku. Równocześnie ogólny stan zdrowia zdawał się poprawiać, apetyt się powiększył i wygląd chłopca był zdrowszy. Rana zaczęła przybierać wygląd nieznacznej tylko blizny.

Mały chory nie przedstawił się w biurze sprawdzań, gdyż rodzice nie przywiązywali znaczenia do tej formalności. Wróciwszy do Paryża 23 sierpnia został nazajutrz przewieziony do szpitala Bretonneau, gdzie stwierdzono, że już nie potrzebuje powracać tam dla żadnych zabiegów i opatrunków; lekarz jednakże ostrzegł rodziców, że przewiduje jeszcze w przyszłości powrót choroby i pomimo protestów rodziców nie zdjęto mu aparatu gipsowego z obawy mogących mu nastąpić komplikacji. Zdjęty on został dopiero w grudniu po przeprowadzonej operacji gruczołów i wycięciu migdałów z gardła. Prześwietlanie dokonane zaraz po tej operacji i zdjęciu aparatu z gipsu nie wykazało "żadnych przejawów chorobowych i diagnoza szpitalna uznała chłopca za normalnie zdrowego".

Doktor Cauhape pisze w następujący sposób w dniu 4 lutego 1934 r.: "Zobaczyłem chłopca Iwana Goucan dopiero w ostatnich dniach. Wszelkie ślady chorobowe zniknęły i prześwietlanie dokonane 22 stycznia wykazuje zupełnie normalny stan stosu pacierzowego".

Iwan Goucan zjawił się po raz pierwszy w lekarskim biurze sprawdzań w Lourdes 20 sierpnia 1934 r., gdzie urzędujący lekarze podali następujące sprawozdanie:

"Organizm zupełnie normalny. Ruchliwość głowy i szyi normalna pod każdym względem, żadnego bólu pod naciskiem. Mała blizna w okolicy lewego biodra. Szyja zupełnie normalna. Oczy zupełnie normalne. Stan ogólny doskonały".

Zachodził tu wypadek choroby Potta, będącej jeszcze w stanie rozwoju w chwili, w której chłopiec przybył do Lourdes w sierpniu 1933 r. Fotografie z prześwietlania wykazały stan chorobowy kości pacierzowej. Ropienie zatrzymało siew dniu 20 sierpnia i więcej się nie pojawiło, a równocześnie ogólny stan zdrowia znacznie się poprą-wił. Można już było odrazu zdjąć aparat gipsowy i kiedy został on zdjęty w grudniu 1933 r., prześwietlenie wykazało całkowite uzdrowienie ropiejących kości pacierzowych.

Wszystkie te okoliczności pozwalają twierdzić, że uzdrowienie Iwana Goucan nie może być przypisane procesowi naturalnemu.