Oprowadzał mnie p. P. po protestanckim zborze.
- A to jest spowiedź - rzekł unosząc lekko zasłonę na ołtarzu, za którą ujrzałem jakoby nasze komunikanty.
- Jakto spowiedź?
- Po spowiedzi pastor ten chleb jako Ciało P. Jezusa podaje.
- Acha! A teraz jest zwykły opłatek jeszcze?
- Zwykły.
- A kiedy będzie Ciało P. Jezusa?
- Gdy pastor powie słowa: "To jest ciało moje" i poda wiernemu.
- Tylko gdy powie i poda?
- I jedno i drugie jest niezbędne.
- A gdyby pastor wyrzekł te słowa i... zamiast podać, schował do ołtarza? Mielibyście P. Jezusa u siebie, jako i my Go mamy.
- To jest niemożliwe.
- A gdyby?
- To stanowczo jest niemożliwe i wykluczone.
Uwaga: Pastor czy tak czy owak nie zakonsekruje chleba w Ciało P. Jezusa, bo jako nie mający święceń kapłańskich, nie ma i władzy żadnej.