Patrz, Młodzieńcze! Oto przed Tobą Chrystus ubogi i wzgardzony, Chrystus - Dobroczyńca i Zbawca świata - odepchnięty przez świat, Chrystus - Miłośnik dusz, podążający na Golgotę, by dla dusz naszych szczęścia nie tylko Swą sławę, dobre imię ale i życie samo dać sobie wydrzeć...
Bo nas umiłował bez granic i szczęścia naszego pragnie!... A świat tymczasem innego szuka szczęścia. Nie w głowie mu Chrystus i ostra ścieżka, którą On Swą nauką i przeświętem Swym życiem wskazuje. Świat szalony, przewrotny i podły! Rzucił się bezmyślnie w miękkie a obrzydliwe błoto zmysłowości i leży w nim, niby to zwierzę nieczyste, i nawet nie czuje, jak wstrętne, jak nikczemne to jego życie, które on życiem nazywa, a które jest tylko wegetacją i życiem zmysłów, z zapomnieniem o wyższej części człowieka i jej życiu - o duszy.
Ale są i tacy, co z płonącem sercem, z okrzykiem ekstatycznym na ustach rzucili się na drogi Chrystusowe i - choć świat z nich szydzi, choć gardzi nimi i wyśmiewa ich szaleństwo, oni idą naprzód, zapatrzeni w Chrystusa, na czele kroczącego.
Patrz!
Czy widzisz tam, na przedzie, zaraz za Chrystusową postacią Męża, w zgrzebny wór odzianego, z powrozem na biodrach, o wyniszczonym licu, naznaczonego ranami Zbawiciela, a tak radosnego i uszczęśliwionego? Czy widzisz?... To św. Franciszek z Asyżu, reformator społeczeństwa w średniowieczu. To ten Francesco, który porzucił szumne i rozgłośne zabawy i wykwintne życie, a stał nędzarzem, ostatnim biedaczkiem, wyzutym z wszystkiego, ale za to płonącym zaiste seraficzną miłością, życie jego i jego towarzyszy - to najcudniejsza poezja, lecz też zarazem całkowite wcielenie ideału ewangelicznego, to życie Chrystusa powtórzone...
Patrz jeszcze! Oto wichrem zapału porwane tysiące młodych istot rzucają niski i podły świat, aby podążać za Franciszkiem - Wodzem, by zdobywać niebo i innych tam wprowadzić.
A imię ich legion!... Płynie ocean głów, a wszyscy pokorni, rozmodleni, naznaczeni stygmatem ofiary i umartwienia. A przy tym tak radośni, tak pogodni, jak słoneczny ranek majowy.
To synowie i naśladowcy Patriarchy Franciszka Serafickiego, co jak on rzucili świat, by wyciągać dusze z błota grzechów i zbawiać je.
A może i Ciebie woła Jezus pod sztandar Swój? Pomyśl tylko, masz serce czyste i szlachetne. I świat Ci je chce wydrzeć, by je zbezcześcić, zbrukać.
Ale i Chrystus prosi: "Synu, daj mi serce swoje, ja je uszczęśliwię, ja napoję radością prawdziwą, ja rozkoszy niewypowiedzianych dam Ci zakosztować. Pójdź za mną!"
Czyż będziesz się wahał, komu oddać swe serce? Świat kłamca, szczęścia Ci nie da, bo go sam nie ma! A Chrystus jest Drogą, Prawdą i życiem. On uszczęśliwia. Za krótkie życie, Jemu poświęcone, już na ziemi spokojem głębokim sumienia i wiecznością, najsłodszą płaci. O, co za szczęście być heroldem Boga i dusze nieśmiertelne w przybytki niebios wieść!...
Raz żyjesz, raz tylko możesz zdobyć szczęście prawdziwe i wieczne. - Wybieraj, decyduj, byle mądrze!
Uczniowie z ukończoną kl. V, VI, VII i VIII gimnazjum oraz studenci uniwersytetu, a także posiadający maturę seminarium naucz, i znajomość j. łacińskiego w zakresie przynajmniej 2 klas (tj. V kl. gimnazjum), pragnący poświęcić się służbie Bożej w Zakonie św. Franciszka, niech zgłoszą się listownie lub osobiście pod adresem: Urząd Prowincjalski OO. Franciszkanów we Lwowie.
Zgłoszenia nadsyłać najpóźniej do 15 sierpnia. Jednak im wcześniej, tym lepiej, gdyż potem może zabraknąć miejsca.
Koszty utrzymania w nowicjacie i w czasie studiów dalszych ponosi Zakon - rodzice nic nie płacą.
Do podania należy dołączyć: 1) metrykę chrztu św[iętego], 2) świadectwo moralności od ks. Prefekta lub Proboszcza w zamkniętej kopercie, 3) ostatnie świadectwo szkolne, 4) świadectwo lekarskie, 5) krótkie, własnoręcznie i samodzielnie napisane curriculum vitae, 6) znaczki pocztowe na odpowiedź, względnie na odesłanie papierów listem poleconym (80 gr), 7) kto może niech też dołączy swoją fotografię.
(-) O. Kornel Czupryk | prowincjał OO. Franciszkanów
Nikt nie zbawi się inaczej, jak przez Ciebie, o Panno Najświętsza; nikt nie ujdzie złym przygodom inaczej, jak przez Ciebie, o Nieskażona; nikt nie odbiera darów inaczej, jak przez Ciebie, o Przeczysta; nikt nie dozna litości i łaski inaczej, jak przez Ciebie, o Najzacniejsza!
Św. German