Do czego dążymy?
Jaki nasz ideał?...
Te i tym podobne myśli niewątpliwte budzą się w umysłach o dobrej woli.
Otwarcie powiem, że nie łatwo nasz ideał zrozumieć, a jeszcze trudniej go zgłębić, a raczej możemy go coraz głębiej i jaśniej poznawać, ale nigdy nie wyczerpiemy jego szczytności. Czemu? Chodzi tu o Matkę Bożą. Chociaż mamy pojęcie matki, to jednak pojęcie Bóg zawiera w sobie nieskończoność, podczas gdy rozum nasz posiada granice. Nigdy więc nie zdoła objąć pojęcia "Matka Boża".
Kto zatem nie potrafi ugiąć kolana i w kornej modlitwie błagać Ją pokornie o poznanie, kim Ona jest, niechaj nie spodziewa się cośkolwiek o Niej bliższego się dowiedzieć.
Z Macierzyństwa Bożego wypływają wszystkie łaski udzielone Najśw. Maryi Pannie. Pierwszą zaś z nich to Niepokalane Poczęcie. Tym też drogim sercu imieniem pragniemy Ją nazywać.
Niepokalana - oto nasz ideał.
Samemu do Niej się zbliżyć, do Niej się upodobnić, pozwolić, by Ona opanowała nasze serce i całą naszą istotę, by Ona żyła i działała w nas i przez nas, by Ona miłowała Boga naszym sercem, byśmy do Niej należeli bezgranicznie - oto nasz ideał.
Promieniować na otoczenie, zdobywać dla Niej dusze, by przed Nią także serca bliźnich się otwarły, by zakrólowała Ona w sercach wszystkich, co są gdziekolwiek po świecie, bez względu na różnicę ras, narodowości, języków i także w sercach wszystkich, co będą kiedykolwiek aż do skończenia świata - oto nasz ideał.
[229]I by Jej życie w nas pogłębiało się z dnia na dzień, z godziny na godzinę, z chwili na chwilę i to bez żadnych granic - oto nasz ideał.
I aby to Jej życie podobnie rozwijało się w każdej duszy, co jest i będzie kiedykolwiek - oto nasz drogi ideał.
Powiedział kiedyś Pan Jezus, gdy chodziło o zrozumienie wzniosłości życia dziewiczego, "kto może zrozumieć - niech zrozumie" [Mt 19,12]. I ja na zakończenie tych kilku słów pragnę tylko to samo dodać: "Kto może zrozumieć - niech zrozumie".