Nadesłano nam takie sprawozdanie:
Jakże miłe są chwile spędzone u stóp Niepokalanej! Jakże balsamicznie oddziaływują na nas, usuwając w zapomnienie szarzyznę dni powszednich!
Do takich chwil zalicza się nasza akademia, urządzona, ku czci Niepokalanego Poczęcia Matki naszej. To też od samego już rana 8 grudnia na twarzach naszych obok radości widniało jakieś zaciekawienie: jak też to będzie? Wprawdzie "roboty" już kończono, gdyż postać Niepokalanej już wznosiła się na sztucznej, bo z papieru zbudowanej, skale, wprawdzie Lourdes widniało już, utworzone przy pomocy pędzla przez naszych kleryków-malarzy, nie brakło i ozdób odświętnych i kwiatów: słowem wszystko czekało - lecz akademia jeszcze się nie zaczynała.
Dopiero o 8 wieczorem, gdy sproszeni goście zajęli naczelne miejsca, a sala wypełniła się po brzegi, po krótkiej modlitwie zagaił zebranie br prezes. Pokrótce przebiegł on dzieje kultu Matki Najświętszej i jego rozwój: jak to ludzkość wysilała się, by coraz to nowymi tytułami i zaszczytami obdarowywać Niepokalaną i jak wśród tych serdecznych wysiłków zajaśniało Niepokalane Poczęcie.
Po miłym zespole śpiewów i deklamacji nastąpił odczyt pt. "Niepokalane Poczęcie na tle rozwoju dogmatów w Kościele katolickim", w którym prelegent wykazał, jak rozwijały się dogmaty: od prostych, początkowych nauk apostolskich kolejno przechodziły do dzisiejszych traktatów o dogmatach. Istota prawdy nie odmieniała się wcale, ale zmieniał się sposób jej przedstawienia. Również i Niepokalane Poczęcie rozwijało się jakby z ziarnka gorczycznego.
Znów nastąpił szereg śpiewów, deklamacji i legend, opowiadających, jak to Pan Jezus podczas mroźnej zawiei chodził po polskiej ziemi szukając przytułku... Po czym powstał Najprzew. O. Prowincjał i na zakończenie rzucił garść myśli nowych. Iż mamy pracować nadal dla Matki Najświętszej, gdyż Niepokalana ma tylu jeszcze wrogów, niedowiarków i heretyków. Dla Niej mamy poświęcić wszystko, zdrowie, życie, byle jak najbardziej Jej się przysłużyć i jak najwięcej dusz zbłąkanych ku Niej zwrócić i oddać je w Jej Niepokalane ramiona.
Wszystko na większą chwałę Niepokalanej Pani naszej!
"Sam szatan doznałby skutków Twojej dobroci, gdyby się przed Tobą ukorzył i o łaskę przebaczenia prosił".
Słowa P. Jezusa do swej Matki w obj. św. Brygidy