Tyś jest Opoka...
Drukuj
Rycerz Niepokalanej 4/1949, zdjęcia do artykułu: Tyś jest Opoka, s. 170-171

Opisy zdjęć powyżej, od lewej: [1] W Niedzielę Męki Pańskiej Ojciec Św[ięty] odprawił na ołtarzu konfesji św. Piotra Mszę św. wynagradzającą, w której uczestniczyło 40 000 wiernych [2] 2 kwietnia br. w Watykanie 60.000 dzieci złożyło Ojcu Św[iętemu] życzenia z okazji złotego jubileuszu kapłaństwa. Dziatwa ofiarowała Papieżowi ołtarz przenośny, kwiaty, ciastka i pieniądze na nową radiostacje watykańską


Kto choć raz w życiu znalazł się w Rzymie we wspaniałej i olbrzymiej bazylice św. Piotra, temu ta chwila wyryła się z pewnością głęboko w sercu i w pamięci. Podniosły nastrój i niezwykłe dostojeństwo świętego miejsca musi przejąć na wskroś duszę wierzącego katolika, nie może zostawić obojętnym innowiercy.

Środek ogromnej świątyni zajmuje największa na świecie kopuła, dzieło genialnego rzeźbiarza, malarza i architekta z epoki Odrodzenia, Michała Anioła. Wielkość jej równa się rozmiarom przeciętnego kościoła, a szczyt jej sięga 143m ponad ziemię. Ma ona podwójne ściany, a wewnątrz jej murów mieszczą się dość obszerne schody, co umożliwia wejście do tzw. "gloriety", czyli okrągłej wieżyczki umieszczonej na jej szczycie.

Stając pod tą kopułą mamy świadomość, że jesteśmy w centrum katolickiego Kościoła, bowiem bezpośrednio pod nią znajduje się grób św. Piotra Apostoła, leżącego w podziemiach pierwotnej, dziś nieistniejącej bazyliki, zbudowanej na tymże wzgórzu watykańskim jeszcze w IV wieku naszej ery przez cesarza Konstantyna Wielkiego[1]. W każdej bazylice rzymskiej znajduje się w samym środku tzw. confessio (konfesja), zawierająca relikwie patrona danego kościoła, wyznawcy (po łacinie: confessor), a nad nią - ołtarz, zwykle marmurowy, bez tabernakulum; na nim - jedynie krucyfiks i 6 lichtarzy ze świecami. Ołtarz ów ustawiony jest w taki sposób, że celebrans stoi twarzą zwrócony do ludu, by obecni wierni mogli dokładnie widzieć, co się dzieje na ołtarzu w czasie Mszy św. i tym żywszy mogli brać udział w nabożeństwie. Wskutek tego kapłan na "Dominus vobiscum" nie potrzebuje się odwracać, lecz mówi wprost do wiernych, których ma przed sobą.

Wokoło konfesji św. Piotra, na pięknej marmurowej balustradzie, dniem i nocą płonie na cześć Apostoła, zastępcy Chrystusa, spoczywającego w tym miejscu, 89 stojących lamp oliwnych. Są one jakby wiekuistym symbolem gorejących serc wyznawców Chrystusowych, pragnących oddać hołd i cześć pierwszemu Papieżowi.

Spójrzmy teraz w górę na przepyszną kopułę, strzelającą dumnie w niebo ponad naszymi głowami. To arcydzieło techniki budowlanej zdumiewa nas swoim ogromem, rozpiętością łuków i sklepień, barwnością mozaik, bogactwem ozdób i rzeźb. Wzrok tonie w tej nadmiernej wysokości, olśniony promieniami słońca, zalewającymi świątynię jasnym strumieniem. Ale co przede wszystkim przykuwa oczy widza, to napis biegnący wokoło podstawy kopuły, wykonany z mozaiki na złotym tle. Z dołu litery robią wrażenie wyraźnego druku, w rzeczywistości mają one 5 metrów wysokości, co stwierdzić można naocznie z galerii obiegającej wnętrze kopuły - u stóp tychże liter[2].

Ów gigantyczny napis jest wyjątkiem z Ewangelii, w której Chrystus Pan tak się odzywa do św. Piotra; "Tu es Petrus et super hanc petram aedificabo Ecclesiam meam... et tibi dabo claves regni caelorum". "Ty jesteś Opoka, a na tej opoce zbuduje Kościół mój... i tobie dam klucze Królestwa niebieskiego"[3].

Imię właściwe Piotra było Szymon, syn Jona, Zbawiciel zaś nazwał go Piotrem, to znaczy Opoką[4], na nim bowiem miał zbudować gmach Kościoła Bożego. Dom zbudowany na piasku, o którym wspomina Zbawca w innym miejscu Ewangelii, nie ma trwałych podstaw. Przyjdą wichry, ulewy, burze, zmyją lub rozsypią kruche i nieustalone fundamenty. Jedynie dom budowany na twardym gruncie może się ostać przed nawałnicą, zalewem lub jakimkolwiek atakiem od zewnątrz. Najmocniejszym zaś materiałem, służącym za mocny fundament, jest skała, nie dająca się podmyć ani usunąć. Dlatego Chrystus używa tego obrazowego porównania, by stawić przed oczy Apostołów konieczność trwałego fundamentu Kościoła, który zamierza założyć na ziemi A tym fundamentem będzie Piotr, co jest tą opoką granitową, na której ma spocząć Kościół aż do skończenia świata.

Jak to? - powie niejeden. - Piotr, taki impulsywny, gwałtowny, nieobliczalny nieraz, nierozumiejący Bożych zamiarów, ma być podstawą Kościoła?

Czym zasłużył sobie na takie wyróżnienie? Wiarą. Ta wiara Piotrowa była żywa, gorąca, nieznająca względów ludzkich. Gdy Chrystus zapytał Apostołów: "A wy, za kogo mnie macie"[5] - Piotr pierwszy odezwał się śmiało, z głębokim przeświadczeniem: "Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego!" Jaka moc wiary tryska z tych słów, zdawałoby się prostych, ale świadczących o całkowitości przekonań Piotrowych, o jego zupełnym oddaniu się Mistrzowi!

W innym momencie wykazał się głęboko przekonanym wyznawcą Chrystusa. Gdy Jezus nazwał siebie "Chlebem żywym, który z nieba zstąpił" i zapowiedział, że ustanowi Najśw. Sakrament, a uczniowie poczęli wątpić i odchodzić od Jezusa, wówczas Piotr znów występuje na widownię. Ze zwykłym zapałem i odwagą przemawia w imieniu grona Apostołów: "Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa żywota wiecznego. A myśmy uwierzyli i przekonali się, żeś Ty jest Chrystus, Syn Boży"[6].

W nagrodę za te wspaniałe, odważne, bohaterskie wyznania wiary. Pan wspaniałomyślnie odwdzięcza się Piotrowi. Zapewnia go, że będzie fundamentem Kościoła, którego przemoc nie skruszy: "...bramy piekielne nie zwyciężą go"[7]. Otrzyma prymat, czyli pierwszeństwo wśród innych Apostołów oraz władzę nad duszami: "Tobie dam klucze królestwa niebieskiego: a cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebiesiech; a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebiesiech"[8].

Tę władzę papieską dał Piotrowi Jezus po Swym zmartwychwstaniu. Gdy ukazał się Apostołom na wybrzeżu morza Tyberiadzkiego - rzekł wówczas do Szymona Piotra: "Szymonie, synu Jana, miłujesz mię więcej niźli ci?" (tj. Apostołowie). Ten bowiem, kto ma rządzić innymi, więcej od nich winien miłować. Rzecze mu (Piotr): "Tak, Panie. Ty wiesz, że Cię miłuję". Rzecze mu (Jezus): "Paś baranki moje"[9].

Cały ten przejmujący dialog, tak wymowny w twej prostocie, to trzykrotne wywianie miłości, znajdujemy wypisane olbrzymimi literami naokoło bazyliki watykańskiej pod wewnętrznym gzymsem, aż po końcowy okrzyk zbolałego Apostoła: "Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię miłuję". Rzecze mu (Jezus): "Paś owce moje"[10].

I tak na ścianach bazyliki Piotrowej możemy wyczytać w paru zdaniach główne momenty z życia Księcia Apostołów. Nasuwają nam one wiele refleksji. Rozmyślając - zrozumiemy głębiej znaczenie papiestwa dla Kościoła św.

Bo Piotr trwa dalej w swoich następcach, w każdym papieżu. O tej prawdzie czytamy piękne słowa w homilii św. Leona Wielkiego na uroczystość świętych Papieży: "Św. Piotr, trwając nadal w mocy skały, nie wypuścił otrzymanego steru Kościoła. W całym bowiem Kościele Piotr mówi codziennie: "Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego", a wszelki język, który wyznaje Pana, jest posłuszny temu głosowi. Wiara ta pokonuje diabła i wyzwala z okowów jego niewolników. Ona wyrwanych światu oddaje niebu, a bramy piekielne nie mogą jej przemóc."

Serce nasze wobec tej pewności napełnia się wdzięcznością i dobrze zrozumianą dumą. Cieszymy się, że Bóg udzielił nam tej łaski bezcennej, iż należymy do Kościoła katolickiego, w którym przechowuje się Prawda przedwieczna, że obdarował nas w sposób niepojęty, dając nam poznać tę Prawdę i umiłować ją.

S. Leonia, niepokalanka

[1] Obecnie po długich poszukiwaniach znaleziono grób św. Piotra w kryptach bazyliki. Ojciec Św[ięty] Pius XII, przemawiając do młodzieży rzymskiej 30 stycznia br., powiedział: "Z rozporządzenia Opatrzności Bożej św. Piotr wybrał Rzym na swą stolicę biskupią. Tu w cyrku Nerona, według niezaprzeczonych dowodów archeologicznych, umarł jako wyznawca Chrystusa. Pod środkowym punktem tej gigantycznej kopuły (bazyliki św. Piotra) było i jest miejsce jego pogrzebu.

[2] Dostęp do owej galerii znajduje się na dachu bazyliki, do którego prowadzi winda, umieszczona w jednym filarze kościoła.

[3] Mt 16,18-19

[4] Po grecku i aremejsku "cefas" - skała, - po łacinie "petra", stąd polskie "Piotr".

[5] Mat 16,13.

[6] Jan 6,68-70

[7] Mt 16,18.

[8] Mt 16,19.

[9] J 21,15

[10] J 21,18.