Słodka obecność Niepokalanej
Drukuj

"Słodka obecność Maryi Panny", oto typowe Wyrażenie św. Ludwika de Montfort. Oznacza ono przecudną tajemnicę, którą trzeba dobrze zrozumieć, aby zakosztować w jej owocach.

"Panno święta, - mówił kanclerz Gerson - Ty jesteś z nami. Nie przez Swą obecność cielesną. Ty jesteś obecna przez wpływ duchowy, jaki raczysz litościwie wywierać na kochające Cię istoty, i przez Swe słodkie spojrzenia, które z góry na nas kierujesz." Dużo dawniej św. German z Konstantynopola wołał: "O Matko życia.., mieszkasz z nami duchem, a przeróżna opieka, jaką nas darzysz, świadczy o Twojej wśród nas obecności".

Trudno opisać z większą dokładnością teologiczną działanie Maryi między ludźmi, szczególnie w duszach, znajdujących się w przyjaźni Bożej: z serca Jezusa i Maryi płynie nieprzerwanie do naszych serc potok łaski uświęcającej i łask uczynkowych. Maryja jest tu zawsze, by nas kochać i nam pomagać.

Czegóż Ona pragnie? Najśw. Panna nie jest absolutem, nie istnieje dla samej Siebie. "Cała oddana jest Bogu", jak podkreślił św. Ludwik Grignion. Ma za cel jednoczyć nas coraz ściślej z Chrystusem i członkami Jego Ciała Mistycznego, umożliwiać nam życie w Bogu i dla Boga, a tak kierować naszym życiem w sposób jak najdoskonalszy.

Na skrzyżowaniu dróg i wewnątrz domów widnieją figury i obrazy Matki Bożej, ukwiecone kochającą ręką. Przypominają one tym, którzy mają oczy, by widzieć, i serce, by zrozumieć, słodką obecność Niepokalanej. Obecność konieczna w epoce, która dla odnalezienia sensu Boga potrzebuje Służebnicy Pańskiej, Tej co w natchnionych strofach "Magnificat" ukazała nam miejsce, należne w naszym życiu Bogu.

Z listu pasterskiego Biskupa Lurdzkiego