Pod znakiem Serca Jezusowego

Przed nami Rok Pański 1949. Choć okrywa go tajemnica i piętrzą się przed nim trudne zadania, wchodzimy weń z męstwem i nadzieją - ufni w Opatrzność Bożą i opiekę Niepokalanej. Tym większe czujemy w sobie męstwo i nadzieję, że rok bieżący jest pod znakiem Serca Jezusowego.

Już w ubiegłym roku, na wezwanie naszych Arcypasterzy, katolicy zaczęli się gotować na odnowienie ślubów z Bogiem. W całym kraju rozszerzała się praktyka osobistego poświęcenia się Sercu Jezusowemu i intronizacji tegoż Serca w rodzinach. Obecnie ruch ten trzeba spotęgować i pogłębić, by każda dusza bez zastrzeżeń oddała się osobiście Jezusowi - i by pod każdym dachem polskim zapanował On wszechwładnie.

Rycerstwo Niepokalanej widzi w tym ruchu dopełnienie swoich zamierzeń tym bardziej, że zaczął się on właściwie ślubowaniem maryjnym w 1946 r. Jeżeli bowiem M.I. od przeszło 30 lat nawołuje, by wszyscy bez wyjątku oddali się całkowicie Niepokalanej, robi to dlatego, że przez Maryję jest najkrótsza i najlepsza droga do Jezusa. Rycerz Niepokalanej, jako narzędzie Niebiańskiej Hetmanki, ma przyczyniać się, "do jak największego rozszerzania błogiego Królestwa Najśw. Serca Jezusowego". Oczywiście, nie skończy się zadanie M.I., nawet gdy wszyscy poświęcą się Sercu Jezusa. Trzeba będzie utrwalać to przymierze i coraz głębiej kształcić dusze, by jak najściślej należały do Jezusa i jak najwięcej dobrego działały.

Na tym polu szczególnie wydatnie musimy poprzeć Dzieło Osobistego Poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu,[1] tak blisko spokrewnione - i w duchu i w działaniu - z Milicją Niepokalanej. Dobrze wyczuło ono nasze współczesne bolączki. Wie, że potrzeba nam Miłosierdzia Bożego, ale też widzi, że Miłosierdziu temu zagradzają drogę rozplenione w Polsce występki: nieczystość, dzieciobójstwo i nienawiść. życiem wedle Serca Bożego, modlitwą i słowem apostolskim swoich członków stara się je wyplenić z życia współczesnego. My, rycerze Maryi, od dawna zwalczamy te nałogi. W roku Serca Jezusowego postaramy się razem z Dziełem Osobistego Poświęcenia zdwoić swą gorliwość na tym odcinku, tym więcej, że atmosfera coraz więcej sprzyja podobnej działalności.

Świat tęskni dziś za czystością. Na widok tylu załamanych charakterów, rozbitych rodzin, jednostek przeżartych chorobami z powodu rozpusty - odzywają się coraz głośniejsze alarmy, by nawrócić do zasad Chrystusowych. Tylko natura skłonna do grzechu hamuje nawrót całkowity. Właśnie trzeba nam przekonywać słowem, a zwłaszcza własnym przykładem, że, gdy oddamy się zupełnie Niepokalanej, znajdziemy siłę do pokonania tych występków, że w miłości Serca Jezusowego dusze nasze zajaśnieją czystością. Ileż przepięknych charakterów w szeregach maryjnych! Ileż mocy daje młodzieży Komunia święta w pierwsze piątki miesiąca!

Dzieciobójstwo to hańba 20-go wieku, a zarazem jeden z głównych powodów kary Bożej. Coraz więcej łudzi w Polsce rozumie to i, dzięki niezmordowanej pracy Kościoła, zrywa z fałszywymi przekonaniami, wnosząc z powrotem do domów swoich szczęście przez uczciwe życie małżeńskie. Ale dużo jeszcze pozostaje do zrobienia: i na polu moralnym - oczyścić na dobre atmosferę obyczajową, i w dziedzinie społecznej - ułatwić warunki życia rodzinom wielodzietnym! Sprawy tej trzeba nam po rycersku dopilnować.

Nienawiść godzi w istotę chrześcijaństwa i rozbija jedność narodu, a życie czyni nieznośnym ciężarem. Jeżeli mamy zawierać przymierze miłości z Sercem Zbawiciela, musimy wpierw pojednać się między sobą. Miłość winna połączyć zwaśnione rodziny, skłóconych sąsiadów. Jakżeż prawdziwe są słowa naszego pisarza: "Nie dość kochać dobrych, ale trzeba kochać i złych, gdyż tylko miłością można u nich zło wyplenić". Czyż nie dowiódł tego swym życiem twórca Rycerstwa - O. Maksymilian Kolbe!?

Oto zadanie, jakie nas czeka w tym roku. Dobrą jest rzeczą poświęcić się osobiście Sercu Jezusowemu i dokonać Jego intronizacji w swej rodzinie, ale nie wolno zapominać, że prawdziwie oddani, zarówno Niepokalanej jak Sercu Jezusowemu, mogą być tylko ci, którzy mężnie tępią nieczystość, dzieciobójstwo i nienawiść, a świecą przykładem czystości, uczciwie żyją w rodzinach i kochają nawet wrogów. Poświęcenie się Niepokalanej, a przez Nią Sercu Jezusowemu musi wszystko odnowić - z Chrystusem i w Chrystusie. Inaczej nie miałoby ono sensu.

Możemy być pewni, że gdy katolicy oddadzą się Najświętszemu Sercu Jezusa, gdy z serc wyzwoli się świętość, spętana grzechem i bezczynem, a ogniska domowe zapłoną cnotami chrześcijańskimi, Boże Serce otworzy nam skarby Swego Miłosierdzia i przez ręce Niepokalanej ześle je na naszą ziemię.


Najdostojniejszemu Episkopatowi Polskie Przewielebnemu Duchowieństwu, wszystkim członkom M.I., Szanownym Czytelnikom i Przyjaciołom "Rycerza" życzenia szczęśliwego Nowego Roku pod najczulszą opieką Niepokalanej - Matki Bożej Dzieciny

składa
WYDAWNICTWO "MILICJI NIEPOKALANEJ"

[1] Dzieło Osobistego Poświęcenia się Najśw. Sercu Jezusowemu powstało 17 kwietnia 1946 roku w Krakowie jako pobożny związek (pia unio). W dniu tym Ks. Kard. Sapieha wydał akt erekcji kanonicznej Dzieła. Już przedtem, w łatach, wojny, ideę osobistego poświęcenia się jaką przekazał Pan Jezus św. Małgorzacie Alacoque, szerzyli u nas OO. Paulini na Jasnej Górze i SS. Wizytki w Krakowie. Rozkwit Dzieła zaczął się na dobre we wrześniu 1947 r., kiedy to Episkopat Polski na konferencji, odbytej na Jasnej Górze zatwierdził praktykę osobistego poświęcenia się Sercu Jezusowemu jako podstawowy akt przygotowawczy jednostek do zawarcia przymierza między Sercem Zbawiciela a naszym Narodem Coraz więcej ludzi poświęca się osobiście Sercu Jezusowemu i stara się słuchać 1-piątkowych Mszy św. w intencji Dzieła, która dotyczy głównie zwalczania nieczystości i nienawiści w naszym Narodzie. Siedzibą Dzieła w Polsce jest Kolegiata św. Anny w Krakowie, a kieruje nim Generalny Sekretariat.