Aby osoby konsekrowane, dzięki dostrzeganiu potrzeb ubogich i najmniejszych, były wyraźnym znakiem i proroctwem dla świata.
Z UBOGIMI I DLA UBOGICH
Jak duże znaczenie dla wewnętrznego rozwoju i wzrastania w miłości ma kontakt z ubogimi, ukazuje nam św. Maksymilian. Na każdym etapie swojego życia jest bardzo wrażliwy i otwarty na potrzeby tych, którzy są ubodzy duchowo lub materialnie. Uczy nas tego samego rodzaju troski i wrażliwości.
Niepokalanowy w Polsce i w Japonii poza tym, że pełniły rolę ośrodków medialnych, były także domami otwartymi na potrzeby ubogich. W czasie wojny otwarły one swoje bramy dla potrzeb ludzi i przekształciły się w ośrodki służące im pomocą. Ojciec Maksymilian nie uważał działalności tych struktur za "zamknięte" w jednym tylko wymiarze, lecz zabiegał o to, aby były uniwersalne i gotowe zaradzić różnym formom ubóstwa. Święty nieustannie mobilizował siebie i swoich współbraci, aby w porę dostrzegać tych, którzy przeżywali jakieś materialne niedostatki podczas wojny.
UBODZY W DUCHU
Męczennik z Auschwitz wykazywał szczególną troskę o tych, którzy byli ubodzy wewnętrznie. Chodzi mu przede wszystkim o ludzi słabej wiary. To dla nich tworzy MI, aby obudzić w nich uśpioną siłę wiary. Jest przekonany, że miłość do Niepokalanej jest skutecznym "lekarstwem" dla rozbudzenia ich z odrętwienia.
Wśród nich są również i ateiści, którzy z zasady nie wykazują zbytniego zainteresowania religią. Osobom tym pokazywał bogactwo duchowej drogi i wartość duchowego pokarmu, dzięki któremu mogą oni przeżyć prawdziwą przemianę. W swoich artykułach dowodził istnienia Boga i ukazywał strumienie Bożych łask, które są owocem zjednoczenia z Bogiem. W swoich podróżach spotykał często rozmówców dalekich od Bożej drogi. Starał się wówczas delikatnie wskazać im drogę do szczęścia z Panem. Próbował ubogacić duchowo pozostających w nieświadomości. Takie właśnie osoby wzbudzały w nim miłość, którą okazywał także w wydawanej w Niepokalanowach prasie.
Szczególną uwagę zwracał na masonów, którzy przedstawiali się jako przeciwnicy Kościoła i wszystkiego, co jest nadprzyrodzone. Maksymilian ofiarował za nich modlitwę i podejmował działanie, aby zaprowadzić tych braci na drogę nawrócenia i uświęcenia. To była twarda wojna, ale Święty w ukazywaniu drogi zbawienia nie opuszczał zagubionych. Przez swoje świadectwo i apostolskie działanie pragnął wzbudzić niepokój religijny i moralny w sercu swoich rozmówców. On zamierzał kierować ich do odkrycia miłości Bożej i radości z Jego obecności, której można doświadczać przez komunię z Nim. Nie lubił ponaglania władz albo wpływowych osób, lecz pragnął ewangelizować przez własne życie i osobiste świadectwo jako zakonnika. Dzięki temu doświadczał i promieniował radością ze zjednoczenia z Chrystusem przez pośrednictwo Niepokalanej. Jego przesłanie ukazywało rozmówcom doświadczenie radości życia ascetycznego i mistycznego, i wzywało do coraz bardziej intensywnej i pełniejszej komunii z Bogiem, która jest zapowiedzią wiecznego szczęścia.
Inną ważną kategorią ubogich byli współwięźniowie w obozie koncentracyjnym. Oni to przeżywali wielkie osobiste dramaty. Polski franciszkanin starał się pocieszyć, pomóc i wesprzeć mocą sakramentów świętych i dobrymi radami. Szczyt ofiary Świętego na rzecz najmniejszych dopełnił się w Auschwitz. Trzeba jednak podkreślić, że całość jego duchowości charakteryzuje się nieustannym wzrastaniem w ofierze z samego siebie dla Wszechmocnego Boga za pośrednictwem Niepokalanej. Jego śmierć była konsekwencją coraz doskonalszego ofiarowania, które w Auschwitz osiągnęło miarę heroizmu oraz szczyt świadectwa danego w miejscu śmierci i rozpaczy. Ojciec Maksymilian nie zapomniał też o prześladowcach: oni także są "ubodzy", także są przedmiotem miłości i troski ze strony Ojca Kolbego, którego życie stało się i dla tych osób okazją do refleksji i zmiany.
DO REFLEKSJI
- Jak oceniam mój kontakt z ubogimi?
- Jak ubodzy tego świata przemawiają do mojego serca?
- W jaki sposób staram się zaradzać potrzebom ubogich?
- Jakie zrobiłem postanowienia dotyczące biednych?
- Do czego wzywa mnie przykład św. Maksymiliana?
- Jak w praktyce wyraża się moja wiara?
O. Raffaele Di Muro OFMConv, asystent midzynarodowy MI • Rycerz Niepokalanej 7-8/2015, s. 11-12