Pogadanki wychowawcze

W dziecku trzeba wyrobić zmysł praktyczny. Nie wyciągajcie z tego wniosku, że nie należy dziecku dawać do ręki bajek. Dla dziecka cały świat jest poniekąd bajką. Czytanie i opowiadanie dobrych, fantastycznych baśni - odpowiada ciekawości dziecka, potrzebne jest do jego prawidłowego rozwoju, zaostrza - tak stępione w późniejszym wieku - poczucie tajemniczości życia i piękna przyrody. Zamiłowanie do cudownych bajek doskonale godzi się u dziecka z ciekawością przyrodniczą i geograficzną. Rodzice to od dawna rozumieją - i dlatego wskazania nasze w tym zakresie nie będą dla wielu nowością.

Kiedy dziecko zaczyna chodzić i mówić - przede wszystkim należy wyrobić w nim orientację co do samego siebie. Niech wie, jakie ma imię, czy jest dziewczynką, czy chłopcem, później, w wieku lat 2-3 dziecko powinno już znać swoje nazwisko i adres oraz narodowość. W wieku przedszkolnym obowiązuje nas nauczenie dziecka orientacji w czasie i przestrzeni Powinno orientować się w porach dnia i roku - nie tylko tak, żeby je wyliczyć ku zachwyceniu rodziców i podziwowi gości, ale żeby dziecko umiało rozpoznać porę, która właśnie jest. Niech wie, jakie są 4 strony świata, jaki jest ich związek z tzw. krążeniem słońca - i niech umie te strony wskazać w mieszkaniu, na podwórzu, na ulicy. Niech umie z coraz większej odległości trafić do domu, do sklepu itd. Jeden z moich synków, gdy miał 3 lata, znał nazwiska wszystkich lokatorów i wiedział, w których drzwiach kto mieszka, a było to w dwupiętrowej kamienicy. Znał też nazwiska mieszkańców domów najbliższej okolicy, chociaż nikt go tego nie uczył. Zresztą zwierzęta interesowały go bardziej, niż ludzie; poznawał je z daleka po głosie; to, powiada, ryczy krowa u Kropniewickiej - a to koza u Fijałkowskiej...

Dziecko 6-letnie powinno już znać się na zegarze i poglądowo, podczas spacerów, poznać geografię okolicy. Stopniowo trzeba wdrażać w dziecko pojmowanie czasu i przestrzeni poprzez pracę - cudzą i własną. Mamusia gotuje obiad godzinę. Do kościoła idziemy pół godziny. Stąd do drzewa szedłbyś około 2 minuty. Chcesz się przekonać? To chodźmy - i patrzmy przez cały czas na zegarek.

Gdy dziecko dojdzie lat mniej więcej siedmiu - pomyślą już w szkole o jego dalszej wiedzy geograficznej. Trzeba tę wiedzę uzupełnić praktycznie. Poszerzyć dziecku pojęcie przestrzeni czasu - poprzez pojęcia komunikacji. Ciocia przyjeżdża z Gdańska - tyle godzin koleją - a tak długo leci tam samolot z Warszawy; z wujkiem, który mieszka w Grodzisku lub w Łodzi - ta sama historia. Jadąc z dzieckiem, trzeba mu pokazać i wytłumaczyć główne zasady organizacji kolejnictwa - i warunki korzystania z komunikacji kolejowej. Dziecko samo ciągle pyta o wszystkie otaczające nas zjawiska; sposób i cel otwierania i zamykania drzwi i okna, wentylatora - jest dla niego wspaniałą historią; jeśli pozwolimy lub pomożemy mu przyłożyć rączkę do tego lub owego urządzenia, którym poruszają dorośli - przeżyje [185]całą przygodę. W podobny sposób zaznajomić dziecko z pocztą. Przeegzaminować naszą pociechę teoretycznie: co byś robił, aby wysłać list do kuzyna? (stryja, babci...). Zadać mu problem praktyczny: niech napisze list i sam go wyśle. Objaśnić, przy sposobności, działanie instytucji użyteczności publicznej: straży ogniowej, pogotowia lekarskiego, działanie wodociągów itd.

Oczywiście wszystkiemu temu musi towarzyszyć społeczne wychowanie humanistyczne: dziecko powinno zapoznać się z ludźmi, zbliżyć się do nich, zrozumieć podstawowe stosunki pokrewieństwa, ustroju społecznego, zrozumieć, co ludzie robią, jak pracują, co prawdopodobni czują i myślą.

Ciągle na różne sposoby należy w dziecku wyrabiać intuicję psychologiczną, (która rozwija się zwykle w człowieku dość późno - z czego między innymi wynika nieporozumienie między młodzieżą a starszym pokoleniem). Trzeba zbliżyć dziecko do ludzi i nieustannie wdrażać w nie szacunek dla starszych, na którego brak u dzieci ciągle nie bez racji narzekamy.

Ten szacunek wyrobi się w dziecku tym skuteczniej, im lepiej zapozna się ono - z obserwacji i z własnej dziecięcej działalności - z zagadnieniem pracy.

Wychowanie praktyczne zbliży dziecko z przyrodą i z ludźmi, wyrobi w nim odwagę, poczucie pewności siebie i w rozsądnych granicach, poczucie ludzkiej władzy nad światem. W ten sposób wychowamy człowieka dobrego i mocnego.