O pomoc dla rodzin wielodzietnych

W naszych czasach odbywa się przewrót w życiu małżeńskim: małżeństwa wydają dzieci na świat - świadomie. Niesie to za sobą najwyższej wagi następstwa tak dla sprawiedliwości, jak i dla siły Państwa. Oto w tych ciężkich czasach każde małżeństwo, które unika potomstwa lub zabija swe dzieci, nim się one urodzą, zdobywa od razu lepsze warunki życia, a więc zdobywa je nie pracą, nie zasługą, ale dzięki temu, że odmawia wychowania i dostarczenia Państwu przyszłych obywateli, oraz, ze morduje ich zanim się urodzą. Jednocześnie małżeństwa, które posiadają wiele dzieci, narażają siebie i dzieci na nędzę. Straszliwa krzywda spotyka więc tych, co wydają na świat najwięcej przyszłych pracowników i co pragną dzieci te jak najlepiej wychować.

A pracowników tych i żołnierzy potrzebuje dzisiejsza i przyszła Polska jak najwięcej, skoro nasze państwo posiada obecnie o 12 milionów ludzi mniej niż w roku 1939, skoro Ziemie Odzyskane liczą 45 ludzi na kilometr kwadratowy, podczas gdy Niemcy za Odrą liczą 200 ludzi na kilometr kwadratowy, i skoro dzisiejsze Niemcy mają 3 razy więcej Niemców niż Polska Polaków, gdy natomiast przed wojna Polska miała 2 razy mniej ludzi niż Niemcy. Jednocześnie z obliczeń Głównego Urzędu Statystycznego wiemy, ze po ostatniej wojnie większość państw europejskich posiada więcej urodzeń, niż przed wojną, gdy w Polsce w r. 1945 było o 150 tysięcy więcej zgonów niż urodzeń.

Zarazem wiemy, że Rosja Radziecka posiada około 200 milionów ludzi, robi teraz po wojnie wszystko , by ludności tej przybywało jak najwięcej.

Gdy tedy dziś Państwo Polskie potrzebuje jak najwięcej ludzi, krzywdzenie rodzin wielodzietnych, uprzywilejowanie bezdzietnych i małodzietnych oraz pozwalanie na masowe zabijanie dzieci nienarodzonych jest zaprzeczeniem wszelkiej sprawiedliwości i zbrodnia przeciw Państwu. Z tych powodów i z racji rozpaczliwych listów pisanych krwią i łzami, a otrzymywanych przez redakcję naszego pisma od rodzin wielodzietnych ze wszystkich stron Polski zwracany się do Rządu, aby zechciał:

1) Wprowadzić płace dla pracowników państwowych i prywatnych - według liczby dzieci pracownika i poziomu na jakim kształci on swe dzieci, a płace normować w takiej wysokości, żeby naprawdę można było za te płace wychowywać dzieci.

2) Wprowadzić coroczną daninę na rzecz rodzin wielodzietnych, płaconą przez małżeństwa bezdzietne, jednodzietne, dwudzielne i osoby zamożne samotne.

3) Wprowadzić wielkie ulgi w podatkach, patentach, daninach - dla płatników, posiadających rodziny wielodzietne.

4) Usunąć hańbę ustawodawstwa polskiego: dzieciobójcze artykuły Polskiego Kodeksu Karnego, pod których osłoną morduje się obecnie w wyludnionej Polsce - setki tysięcy dzieci nienarodzonych, przyszłych robotników i żołnierzy.

5) Wprowadzić kartki I kategorii dla wszystkich ubogich rodzin wielodzietnych na wsi i w mieście, dla matek brzemiennych i karmiących oraz specjalne kartki dla dzieci do lat dwóch.

Zanosimy tę prośbę w imieniu Czytelników naszego pisma, które jest głównych organem ubogich rodzin wielodzietnych, dających Państwu najwięcej uczciwych pracowników, ofiarnych matek i bohaterskich obrońców Ojczyzny.