Maryja - Królową świata, bo Matką Jezusa, Króla wiecznego i Pana wszechrzeczy.
Królową świata, bo nową Ewą i Współodkupicielką, która starła głowę węża piekielnego. Razem ze swym Synem zdobyła świat i wybawiła go od śmierci grzechu.
Mając taką Panią i Władczynię, świat może ufnie marzyć o przyszłości pełnej pokoju i świętości, łaski i miłości.
Gdyż Ona jest Szafarką wszelkiej łaski...
Gdyż Ona jest Matką pięknej miłości...
I oto świat w tej epoce, którą Papież nazwał "Erą Maryi", stoi przed drogą, prowadzącą do Jezusa, a z Nim do lepszego jutra, i słyszy wezwanie, idźcie do Maryi. W pośród trudności - Ona gwiazdą morza! Na dnie nędzy ludzkiej - Ona Niepokalana!
W ciemnych czasach pogaństwa wystarczyło kilku ludziom dobrej woli skupić się przy Maryi, by dla zasług przenajdroższej Krwi Jezusa spowodować Zesłanie Ducha Św[iętego] i obfity wylew światła wiary i płomienia miłości.
Z modlitwy Apostołów "wraz z Maryją, Matką Jezusową" wytrysła niewyczerpana rzeka łask, która oczyściła świat i dostarczyła ludziom wody życia wiecznego, jedynie zdolnej zasycić ich wrodzone pragnienie nieskończoności.
I świat, który aż dotąd był tylko ciałem i pychą, stał się duchem miłości.
"Przez macierzyńską pomoc Maryi, Królowej świata.
Chrześcijanie mają dziś w swych rękach możność odnowienia cudu Zielonych Świąt.
A raczej w zapale swych serc, w pokorze swej modlitwy, w ufnej i dziecięcej ucieczce do Maryi, Królowej świata...
Niech stałą modlitwą wiernych będzie to piękne Offertorium ze Mszy o Matce Bożej Bolesnej.
"Pomnij Panno, Matko Boga. kiedy będziesz przed Panem, abyś wstawiała się doń za nami i odwróciła od nas Jego gniew".