Czuwajcie bracia, módlcie się i miłujcie!

(Reportaż z uroczystości w Krasnobrodzie)

Rycerz Niepokalanej 8/1948, grafiki do artykułu: Czuwajcie bracia, módlcie się i miłujcie, s. 200-201

Opisy zdjęć powyżej, od lewej: 1. Powitanie krzyża pątniczego 2. Lud wita ks. prymasa 3. Cud[owny] obraz M.B. w Krasn[obrodzie] 4. Błogosławieństwo cud[ownym] obr[azem] 5. Ślubowanie pątników 6. Ks. Bp Wyszyński i ks. prob. Liwerski podczas ślub[owania] 


W Ziemi Zamojskiej, która obficie spłynęła krwią za okupacji niemieckiej, leży na południowy wschód od Zamościa mała mieścina Krasnobród, słynna z Cudownego Obrazu Matki Bożej. Rokrocznie ściągają tu liczne rzesze pątników, doznając licznych łask od Najśw. Panienki Krasnobrodzkiej. W roku obecnym z okazji 300-lecia Cudownego Obrazu miejscowy proboszcz, ks. Ludwik Liwerski, długoletni więzień w Dachau, w porozumieniu z ordynariuszem lubelskim, ks. biskupem Stefanem Wyszyńskim, urządził w dniach 1-2 lipca Zjazd Kółek Różańcowych. Zjazd ten zaszczycił swoją obecnością Prymas Polski, ks. kardynał August Hlond.

Mimo niepogody ściągnęło do Krasnobrodu na kongres ponad 50 tys. pielgrzymów. Przyszli z dalekich stron, z powiatów: hrubieszowskiego, krasnostawskiego, tomaszowskiego, janowskiego, biłgorajskiego, przemoknięci i utrudzeni pieszą drogą, ale z głęboką wiarą w sercu i z dziecięcą ufnością w opiekę Matki Najśw. W drodze towarzyszyła im modlitwa różańcowa i śpiewy maryjne. Lubelszczyzna zaświadczyła, że mimo ataku sekciarstwa i niewiary na jej tereny, pozostała wierną wierze ojców.

"Kiedy patrzę na was, którzyście tu przybyli, by wziąć udział w obradach różańcowych, to przypomina mi się jedna myśl: że Matka Najświętsza wyprowadzi lud polski z tego wszystkiego, co nas od Boga dzieli". Tak mówił ks. Prymas w odpowiedzi na entuzjastyczne powitanie, jakie mu zgotowały rzesze po przyjeździe. "Matka Najświętsza - mówił dalej - oswobodzi nas z niewoli grzechowej, gdyż Ona zdeptała głowę szatana. Pamiętajmy, że Boga nikt nie dosięgnie. Nie obawiajcie się mocy złych. Matka Najświętsza da zwycięstwo ludzkości, da zwycięstwo Kościołowi. I nam gotuje wielkie zwycięstwo i przyszłość wielką i Bożą".

"Zgromadziliście się tu - kończył kardynał Hlond - z różańcem w ręku. Modlitwa różańcowa jest modlitwą potężną. Każdy Polak powinien odmawiać różaniec. Dawniej wszyscy Polacy odmawiali różaniec. Przypominam sobie, jak na śląskiej ziemi w każdej rodzinie ojciec, matka i dzieci odmawiali wspólnie wieczorem po pracy różaniec. Bądźcie i wy szerzycielami różańca. Tą bronią pokonamy zło".

Wieczorem 1 lipca odbyła się procesja różańcowa z Cudownym Obrazem do 5 kaplic, a potem całonocna adoracja Najśw. Sakramentu. Księża spowiadali przez całą noc. Ojcowie bernardyni głosili nauki różańcowe. W święto Nawiedzenia N.M.P. ks. Prymas odprawił Msze św. pontyfikalną przy ołtarzu polowym. Mimo ulewnego deszczu lud modlił się nabożnie i słuchał słowa Bożego, jakie głosił ks. bp Wyszyński.

"Uroczystość nasza, drogie dzieci, - mówił ks. biskup - dobiega końca. Nie chcemy przewlekać, by was nie trzymać na deszczu. Wzmocniliśmy się modlitwą u stóp Matki Najśw., a teraz mamy wracać do swoich domostw, wdzięczni Matce Najśw. za otrzymane łaski i starać się wcielić w życie wezwanie Ojca Św[iętego], z którym zwraca się do całego Kościoła:

CZUWAJCIE BRACIA!
MÓDLCIE SIE BRACIA!
MIŁUJCIE SIĘ BRACIA!

Najprzód czuwajcie, bracia!, albowiem nie wiecie dnia ani godziny, kiedy Pan przyjdzie. Czujność nasza ma zmierzać do obrony naszej świętej Wiary. Otrzymaliśmy Wiarę jako drogocenny skarb od ojców naszych. Ojcowie nasi nie tylko sami wiarą żyli, ale przekazywali ją przyszłym pokoleniom. Czuwajcie wszędzie, żeby Wiara wasza została przy pługach waszych, przy warsztatach waszych.

Następnie wzywam was, módlcie się, bracia! Tak bardzo pragniemy was zachęcić do modlitwy, zwłaszcza różańcowej. Ileż czasu macie, który możecie codziennie wykorzystać na odmawianie różańca. Idziesz, drogie dziecko, długie kilometry do kościoła? Nie trać czasu bezmyślnie, odmawiaj różaniec. Spieszysz do pracy w pole, odmawiaj różaniec. Gdy smutki i bóle wypełniają twe serce, zamiast się żalić przed innymi i narzekać, lepiej z Matką Najśw. obcować, odmawiając różaniec. Kręcisz się po swoim dziedzińcu, krzątasz się przy kuchni, nad kołyską dziecka, odmawiaj różaniec.

Po trzecie - wzywam was, miłujcie się bracia! wyzwólcie się z uczuć nienawistnych, z poglądów wam odmiennych, gdyż nienawiść rodzi nieszczęście. Zapomnijcie sobie urazy, pomagajcie sobie wzajemnie. Miłość jest siłą naszej Wiary chrześcijańskiej. Miłością świat zwyciężymy.

Oto potrójne wezwanie Ojca chrześcijaństwa, które, drogie dzieci, starajcie się wcielić w życie. Wracajcie do swych domostw, umocnieni w Wierze, przepełnieni miłością i wytrwali w modlitwie"[1].

Po Mszy św. udała się procesja z Cudownym Obrazem na rynek, gdzie lud ślubował wierność Matce Najśw., a ks. biskup Wyszyński udzielił wiernym błogosławieństwa Cudownym Obrazem. Na zakończenie odmówiono chóralnie "Wierzę w Boga" i odśpiewano "My chcemy Boga", a potem "Te Deum".

[1] Mowy ks. Prymasa i ks. biskupa Wyszyńskiego podane są w streszczeniu.