Luty 2013
Drukuj

Aby Minister Generalny Braci Mniejszych Konwentualnych i jego współpracownicy umieli otworzyć się na działanie Ducha Świętego.

Elementy duchowości kolbiańskiej

Św. Maksymilian zaczerpnął większą część swojej duchowości maryjnej z teologiczno-duchowego dziedzictwa zakonu franciszkanów. Franciszkanie wnieśli bowiem swój wyjątkowy wkład m.in. w uzasadnienie nauki o Niepokalanym Poczęciu Dziewicy Maryi. Polski Święty nie ogranicza się jednak tylko do brania z tego wielkiego bogactwa duchowego swego zakonu; on je rozwija ze swoją bardzo oryginalną myślą i z mocą swojej świętości. Według niego modlić się do Maryi, oznacza kłaść w Jej ręce naszą prośbę, aby Ona przekazała ją czystą i jaśniejącą Bogu. Modlitwa do Dziewicy pozwala na coraz doskonalsze poznanie Jej oraz usposabia do zdobywania Jej cnót i życia nimi. Im zaś więcej poznaje się Maryję, tym bardziej daje się światu świadectwo o Jej miłości, aby Ona mogła stać się królową i Matką całej ludzkości.

Pogłębia też rozumienie relacji wierzącego z Matką Bożą jako całkowite oddanie się Jej w akcie zawierzenia. Akt ten powoduje, że wierzący zostaje na stałe i zupełnie powierzony Jej miłości i opiece. Należy do Niej bezwarunkowo, aby Ona oczyszczała i wspierała jego wysiłki na drodze nieustannego nawracania się. W jednym z listów, napisanym krótko przed swoim męczeństwem, o. Maksymilian zaprasza, aby dać się prowadzić przez Niepokalaną:

"Pozwólmy się Niepokalanej coraz doskonalej prowadzić, gdziekolwiek ona nas chce postawić, aby przez dobre spełnianie naszych obowiązków przyczynić się do tego, aby dla Jej miłości wszystkie dusze zostały pozyskane".

Chodzi o wzięcie na serio ze wszystkimi konsekwencjami macierzyńskiej obecności Matki Bożej w codziennej rzeczywistości, tak jak to uczynił św. Maksymilian. Poświęcenie się Niepokalanej stało się sednem jego itinerarium doskonałości:

"Stawać się coraz bardziej Niepokalanej, starać się być Jej coraz doskonalej, i to pod każdym bez wyjątku względem, aż do oświecenia, zagrzewania i zapalania otaczających dusz, do zdobywania ich dla Niepokalanej, by i one stały się bezgranicznie Jej, i to do zdobywania w ten sposób coraz więcej i więcej dusz, do zdobycia całego świata, a zdobycia w jak najkrótszym czasie, jak najprędzej, jak najprędzej; do pogłębiania tego ideału w duszach, które są i będą, coraz bardziej i bardziej i niedopuszczenia, by ktokolwiek, chociażby na krótki czas, zdarł sztandar Niepokalanej z jakiejkolwiek duszy - oto zadanie rycerza Niepokalanej".

Inny bardzo ważny aspekt zaczerpnięty z tradycji zakonu to misyjność. Rycerstwo Niepokalanej zrodziło się z tego misyjnego impulsu, który kierował o. Maksymilianem, a który dobrze ukazują jego zapiski z 1937 r.:

"Dusza należąca do Rycerstwa Niepokalanej przestaje się zbytnio niepokoić nawet o swoją wieczność. uznaje, że wszystko, co od jej woli zależy, przychodzi z ręki bożej przez Niepokalaną, a ze swej strony stara się uczynić wszystko, co może, by wolę Niepokalanej coraz doskonalej poznawać i coraz wierniej wykonywać, chociażby to kosztowało wiele cierpienia i ofiar... dusza do tego stopnia praktycznie oddana Niepokalanej nie może nie promieniować na otoczenie nawet bezwiednie. lecz nie poprzestaje na tym, ale usiłuje zupełnie świadomie, także dołożyć wszelkich starań, by i innych dla Niepokalanej pozyskać, by i inni stali się jak ona".

Na japońskiej ziemi Święty stosuje specyficzną metodę misyjną, polegającą na rozpowszechnianiu prasy skierowanej do niechrześcijan. W japońskim "Rycerzu Niepokalanej" znajdują się strony przeznaczone dla tych, którzy nie są katolikami. Na podstawie listów docierających do redakcji widać, że pomysł św. Maksymiliana spotkał się z dobrym wynikiem. Oto jego słowa, które pojawiły się w "Annales Missiologicae" w roczniku 1937:

"W roku 1930 zawitał do Japonii i "Rycerz Niepokalanej". mimo piętrzących się trudności Niepokalana pozwoliła mu wkrótce prześcignąć sześciokrotnie nakład najbardziej rozpowszechnionych pism katolickich w Japonii. Skierował się on nie jak inne pisma do katolików, ale do pogan, protestantów i innych niekatolików, którzy przyjęli go z początku z zaciekawieniem, potem z dziwną sympatią, a obecnie już sporo z nich doczekało się nawet łaski chrztu świętego".

Miłość do Maryi i misyjność są swoistym DNA Braci Mniejszych konwentualnych. Polski Męczennik przyjmuje to, czego uczy ta tradycja, i ubogaca je osobistym doświadczeniem, które wypływa z jego wrażliwości na głos Boży i traktowania na serio obecności Niepokalanej w jego życiu. rozpoczyna on nowy styl misyjny w duchu maryjnym, który stanowi do dziś wzór, i to nie tylko w świecie franciszkańskim.

Aktualizacja przesłania kolbiańskiego

Statuty Generalne MI pomagają nam podążać maryjną drogą o. kolbego i aktualizować ją w naszych czasach:

"Biorąc wzór z Maryi, dziewicy słuchającej, dziewicy modlącej się, dziewicy matki, dziewicy ofiarnej, członkowie Rycerstwa Niepokalanej uznają podstawowe znaczenie słuchania słowa bożego, nabożeństw liturgicznych, modlitwy, miłości do wszystkich i ofiary z samego siebie celem współpracy z Chrystusem w dziele zbawienia świata" ("Statuty Generalne MI", art. 7).
Członkowie MI są wezwani do przyjęcia Maryi jako punktu odniesienia na drodze do uświęcenia:

"Ofiarowanie samego siebie Niepokalanej nie jest aktem przejściowym, lecz odpowiedzialnym i dynamicznym przyjęciem stanu upodobnienia się do Niej, by wzrastać w duchu wiary i służby. Przeto konieczną jest rzeczą, by członkowie Rycerstwa Niepokalanej byli odpowiednio formowani według ideałów Stowarzyszenia i w stylu apostolskim, który go charakteryzuje... członkowie będą zabiegać o pogłębienie własnej formacji duchowej, teologicznej, mariologicznej i duszpasterskiej, czerpiąc z bogactwa nauczania Kościoła i różnych inicjatyw proponowanych przez Stowarzyszenie" ("Statuty Generalne MI", art. 8).

Statuty Generalne MI zapraszają do przeżywania relacji z Maryją konstruktywnie i konsekwentnie tak, aby nasze zwracanie się do Niej nie stało się chwilowe, ale radykalnie dotykało naszego życia wiary i naszej misyjności. Jesteśmy wezwani do bycia świadkami i misjonarzami, co wyraża z całą mocą idea poświęcenia się:

"Wszyscy członkowie mi, świadomi tego, że są zawsze i wszędzie misjonarzami, są takimi w miarę swego zjednoczenia z Chrystusem Odkupicielem według wzoru Maryi. Uznając, że prawdziwy misjonarz winien być święty, stawiają na pierwszym miejscu ewangeliczne środki: modlitwę, ofiarę i świadectwo życia. o. Maksymilian Kolbe gorąco zachęca, by również propagować cudowny medalik, który jest znakiem matczynej troski Maryi o grzeszników i służy jako środek do ich nawracania" ("Statuty Generalne MI", art. 15).

"Jak możemy dostrzec, refleksja o charyzmacie o. Maksymiliana Kolbego kieruje nas na drogę cudownego, angażującego i wymagającego życia chrześcijańskiego. Nie ma wątpliwości co do piękna tej propozycji "całości życia katolickiego w nowej formie". Możemy i powinniśmy jednak zapytać się: Czy odpowiada na problemy współczesnego świata? Jak odpowiada na aktualne wyzwania ewangelizacji? Moja odpowiedź wypływa z osobistego doświadczenia z pracy w Brazylii. Gdy zaczynaliśmy pracować z rycerstwem Niepokalanej, obserwowaliśmy rzeczywistość. Staramy się to robić stale i w ewangelizacyjnym charyzmacie Rycerstwa Niepokalanej odnajdywać odpowiedzi dla tego świata, który przeżywa wszystkie pozytywne i negatywne konsekwencje globalizacji" (o. Sebastiano Quaglio, asystent narodowy MI w Brazylii).

Punkty do refleksji

1. Czy oddanie się Niepokalanej jest dla mnie tylko modlitwą, czy też całe moje życie jest włączone w ten akt zawierzenia?
2. Czy zatrzymuję się tylko na chwale Niepokalanej, czy Ona jest dla mnie też wzorem chrześcijańskiej doskonałości w dążeniu do Boga?
3. Czy poważnie traktuję rolę Niepokalanej w historii zbawienia i w mojej osobistej historii?
4. Moja przynależność do MI powinna stawiać mnie w poczuciu, że zawsze jestem misjonarzem. Czy troszczę się o misyjność mojej rycerskiej drogi? Na czym to konkretnie polega?
5. Czy moja przynależność do MI rodzi we mnie świadomość bycia wszędzie świadkiem miłości Chrystusa i Matki Bożej?
6. W jaki sposób mogę pogłębić działalność misyjną wspólnoty MI, do której należę?
7. Jakie są moje propozycje aktualizacji przesłania misyjnego o. Kolbego?
8. Czy czuję się włączony we wspaniały projekt misyjny, jakim jest MI?

O. Raffaele Di Muro OFMConv,
asystent międzynarodowy MI

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.