Kwiecień 2014
Drukuj

Intencja MI na kwiecien 2014Aby nasze serca i spojrzenia były zawsze proste i czyste i aby umiały dostrzec uświęcającą obecność Zmartwychwstałego we wszystkich okolicznościach życia

Jakże cudownie jest odczuwać bliskość Jezusa. Taki stan można osiągnąć tylko poprzez praktykę modlitwy i przyjmowanie Komunii świętej. Pielęgnując w ten sposób zażyłość z Panem, można być z Nim na "Ty". Św. Maksymilian mówi bowiem, że "modlitwa jest wyrazem pięknej duszy. Ciało ludzkie z prochu powstało i po śmierci w proch się obróci. Również wszelkie ludzkie działanie zwrócone jest do matki ziemi. A tylko w czasie modlitwy człowiek podnosi serce do nieba i rozmawia ze Stwórcą wszechrzeczy i pierwszą ich Przyczyną, Bogiem" (Pisma św. Maksymiliana, nr 1108a).

Modlić się, według Ojca Kolbego, oznacza wznosić swą duszę do Boga Stwórcy, odrzucając wszelkie ziemskie atrakcje, wszelkie przeszkody na świecie, wszelkie bariery pomiędzy człowiekiem a jego Panem. Modlić się, to rozmawiać z Bogiem w sposób bezpośredni, zwyczajny, wytrwały. Ściślej mówiąc, dla św. Maksymiliana modlitwa jest nieustającym dialogiem pomiędzy człowiekiem a Bogiem - Trójcą, w którym Najwyższy mówi do człowieka, a ten odpowiada, miłosnym i nieprzerwanym spotkaniem, w którym stworzenie może adorować, błogosławić i wysławiać swego Stwórcę, w gotowości do wysłuchania Jego głosu i odczytania Jego woli. W każdej chwili wierny może otworzyć swoją duszę przed Najwyższym, wyrazić Mu swą miłość i wdzięczność, a jednocześnie otrzymać pomoc potrzebną we własnej drodze duchowej.

Taka modlitwa jest drogą do ciągłego przyjmowania w swym sercu obecności Zmartwychwstałego, daje okazję doświadczania Jego mocy, odczuwania Go we własnej egzystencji i w każdym wydarzeniu życia.

Warto zgłębiać te niezwykle ważne wskazania św. Maksymiliana, który żyje obecnością Odkupiciela, doświadczając głębokiej radości w komunii z Nim.

Święty podczas Mszy świętej doświadcza przywileju przebywania z Chrystusem pełnym chwały. Nieprzypadkowo stawia on Eucharystię w centrum, zarówno własnej drogi nawrócenia, jak i rozwoju dzieł zrodzonych z przylgnięcia do woli Bożej. Gdy w 1927 r. zakłada Miasto Niepokalanej w Polsce, pierwszym wzniesionym budynkiem jest kaplica z drewna, w której od momentu poświęcenia bracia celebrują Najświętszą Ofiarę. W codzienności Maksymilian karmi się niewyczerpanym źródłem łaski, którym jest Eucharystia: każdego dnia podczas celebracji i adoracji ma miejsce żywy i stały dialog ze Zmartwychwstałym, który przekształca się w mocną i nierozdzielną komunię. Gdy przystępuje do ołtarza, przeżywa doświadczenie zmartwychwstania i głębokie wejście w tajemnicę paschalną.

Widać tu, z jak wielką miłością i troską oraz męczeństwem przeżywa Ojciec Kolbe celebrację Mszy świętej: zanurzając się dzień po dniu w tajemnicy Jezusa, który daje się ludzkości i staje się Chlebem dla wszystkich, św. Maksymilian uczy się przekształcać swoje życie w stałą ofiarę dla Boga i dla braci. W tym kontekście pomiędzy Eucharystią a świadectwem z Auschwitz zachodzi nierozerwalny związek, bo właśnie z kenozy (uniżenia) Pana polski franciszkanin uczy się drogi męczeństwa. Przy ołtarzu jest w szkole Ukrzyżowanego, który dla niego jest pierwszorzędnym wzorem i do którego upodobnienie się jest realizacją tego, czego uczy Biedaczyna z Asyżu.

Niepokalana jest obecna w tym spotkaniu pomiędzy Świętym i Zmartwychwstałym, bo jest Pośredniczką i Matką. Wstawiennictwo, przykład i opieka Maryi są podstawowe ze względu na to, że Ona wprowadza Świętego do doświadczenia obecności Pana podczas sprawowania codziennej Mszy świętej. Według polskiego franciszkanina: "nie ma lepszego przygotowania do Komunii świętej, jak całą tę sprawę oddać Niepokalanej... Ona najlepiej przygotuje nasze serce i będziemy pewni, że szczyt przyjemności Jezusowi sprawimy, że największą miłość wtedy Mu okażemy" (Pisma św. Maksymiliana, nr 565).

Co więcej, uważa on, że także "po Komunii świętej prosić będziemy znowu Niepokalaną, by Ona sama raczyła w duszy naszej przyjąć Pana Jezusa i sprawić Mu taką przyjemność, jakiej nigdy jeszcze dotąd nie doznał" (Pisma św. Maksymiliana, nr 1151).

Wszystko dokonuje się ze wsparciem Niepokalanej, której miłosna obecność gwarantuje żarliwy i owocny udział we Mszy świętej, przez którą wierzący jest wezwany do oddania najwyższej chwały Panu. Miłość do Niepokalanej ma też funkcję eucharystyczną z uwagi na to, że zbliżając się do Niej, dzięki Jej przykładowi i Jej wstawiennictwu, wierny może z większą troską przeżywać tajemnicę realnej obecności Zbawiciela w Sakramencie, a zatem z większą wolnością, przekonaniem i koncentracją wzmacniać się podczas Uczty Eucharystycznej.

Przykład Maksymiliana zaprasza nas do maksymalnego docenienia i przeżywania naszego udziału we Mszy świętej: jest to miejsce naszego spotkania ze Zmartwychwstałym, jest to Boża szkoła, w której uczymy się wchodzić w paschalną dynamikę, w drogę Exodusu, która prowadzi nas, przy delikatnym i skutecznym wsparciu Niepokalanej, do życia wiecznego.

Do refleksji:

  • Czy podczas modlitwy doświadczam bliskości Chrystusa zmartwychwstałego?
  • Czy moja modlitwa jest spotkaniem z Panem, doświadczeniem, że jest On żywy i obecny na mojej drodze?
  • Czy moja modlitwa wychodzi poza rutynę, gdy wchodzę w komunię ze Zmartwychwstałym?
  • Maryja żyje rzeczywistością zmartwychwstania w chwale nieba: Czy przypomina mi Ona, że także ja przeznaczony jestem do wiecznej chwały?

O. Raffaele Di Muro OFMConv, asystent międzynarodowy MI

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się , żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?