Luty 2014
Drukuj

Intencja MI na luty 2014

Abyśmy od Niepokalanej uczyli się karmić tą wewnętrzną pokorą, która pozwala nam przyjąć każdą łaskę i manifestację Boga.

Maryja uczy wierzących pokory i bezkompromisowego przyjmowania woli Bożej, gdyż taka jest droga do uświęcenia. Człowiek musi rozeznać, czego Bóg od niego oczekuje i jaką wyznaczył mu trasę. Dziewicza Matka całą swą uwagę skupia na Bogu, wielkodusznie i całkowicie oddając się Jemu do dyspozycji, aby doskonale wypełnić wolę Boga. Dlatego jest Ona wspaniałym Świadkiem.

Nie zapominajmy, że Maryja jest błogosławioną właśnie dlatego, że uwierzyła w wypełnienie się Słowa Najwyższego. Maryja ufa Bogu, powierza się Jego głosowi, ufa Jego Wszechmocy. Jej "tak", podjęcie troski o Jezusa i Elżbietę są owocami Jej oddania się Bogu. Słuchanie głosu Najwyższego pozwala Maryi zaangażować się bez reszty w miłość ku Jezusowi, ku Elżbiecie. Znamienny jest tu związek pomiędzy zdolnością pokornego słuchania i działania z miłością dla braci. Taka jest postawa Maryi. Kochać Ją, oznacza naśladować Jej sposób przyjęcia i oddania.

"Już w chwili Zwiastowania Trójca Przenajświętsza jasno przedstawiła Ci przez anioła swój plan Odkupienia i oczekiwała od Ciebie odpowiedzi. Wyraźnie wtedy już zdawałaś sobie sprawę, na co się zgadzasz, czyją stajesz się Matką! I oto On teraz przed Tobą w postaci słabego niemowlęcia. Jakie uczucia pokory, miłości i wdzięczności musiały przepełniać wtedy serce Twoje... gdyś spoglądała na pokorę, miłość i wdzięczność ku Tobie wcielonego Boga. Napełnij, proszę, i moje serce pokorą Twoją i miłością Twoją, i wdzięcznością Twoją!" (św. Maksymilian).

Skupienie Maryi na tym, aby jak najlepiej zrozumieć wolę Najwyższego rodzi się z Jej postawy pokory, z Jej całkowitej zależności od Boga, jedynego Dobra. Ważne jest zrozumienie polecenia Wszechmocnego, aby móc realizować Jego plan z maksymalnym oddaniem. Implikuje to postawę ubóstwa wewnętrznego: tego, które Matka Boża ukazuje w każdej okoliczności.

"Ubóstwo Maryi, które jest pokorą, ukrytym życiem, zwyczajną egzystencją, przynależnością ludzkości najzwyklejszej, w nieznanej miejscowości, jest Jej wnętrzem, apelem łaski i wysławiania wielkości Pana. Bóg wybiera słabą rzeczywistość tego świata, aby pozwolić zabłysnąć swojej potędze. Każda potęga ludzka jest zasłoną wobec jedynej potęgi Boga. Jeśli Bóg przeznacza Maryję, aby stała się Jego Matką, w Jego Wcieleniu, chce Ją ubogą, pokorną i ukrytą, aby lepiej zamanifestować splendor swojej łaski" (Max Thurian).

Dla Dziewicy poszukiwanie Boga i Jego woli nie występuje jedynie w czasie zwiastowania. Ona stale odnawia tę postawę słuchania, również w innych ważnych wydarzeniach ziemskich losów Pana, jak ubogie narodzenie, ucieczka do Egiptu, odnalezienie małego Jezusa pośród nauczycieli w świątyni, jak Jego śmierć na Kalwarii. Przy każdej okoliczności Niepokalana ukazuje się jako jaśniejący model dla tych, którzy pragną zwracać się do Pana z największą dyspozycyjnością serca.

Niepokalana ukazuje nam swoją pokorę w doskonałym złączeniu się z kenozą (uniżeniem) Syna. Ona uczy nas tego, jak nasze życiowe krzyże przeżywać w zjednoczeniu z Ukrzyżowanym. Przecież właśnie z Jego Osobą pragniemy być szczególnie głęboko związani.

"Maryja jest Dziewicą ofiarującą. To właśnie staje się widoczne w ofiarowaniu Jezusa w świątyni. W wydarzeniu tym Kościół prowadzony przez Ducha Świętego, oprócz spełnienia przepisów o ofiarowaniu pierworodnego i o oczyszczeniu matki, odkrył pewną tajemnicę odnoszącą się do historii zbawienia: dostrzegł, że w świątyni przedłuża się ta podstawowa ofiara, którą Słowo, stając się Ciałem i przychodząc na świat, złożyło Bogu i że obwieszcza się tam zbawienie wszystkich ludzi, ponieważ Symeon, nazywając Dziecię Jezus światłem na oświecenie pogan i chwałą Izraela, uznaje Je za Mesjasza, za Zbawiciela wszystkich. W końcu zrozumiał też Kościół, że proroczo odnosi się to do męki Chrystusa, ponieważ słowa Symeona łączące w jednej i tej samej przepowiedni Syna, znak sprzeciwu, i Matkę, której duszę przeniknie miecz, spełniły się na Górze Kalwarii" (papież Paweł VI).

Do refleksji:

  • Jaka jest moja umiejętność przyjmowania Bożego planu? Czy jest oparta na pokorze i słuchaniu, jak uczy Niepokalana?
  • Czy pokora Maryi pobudza mnie, aby we wszystkim zależeć od Boga, w postawie milczenia, słuchania i adoracji?
  • Czy mam wystarczającą pokorę, aby przekształcać chwile doświadczeń w czas łaski i błogosławieństwa?
  • Czy przyjmuję trudy i upokorzenia z przekonaniem, że stanowią one integralną część mojej drogi uświęcenia? Czy zwracam się do Maryi, gdy jestem pogrążony w cierpieniu?

O. Raffaele Di Muro OFMConv,
asystent międzynarodowy MI

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.