Artykuły: Rok Wiary

Wierzę w Ducha Świętego, który od Ojca i Syna pochodzi...

Wierzę w Ducha Świętego, który od Ojca i Syna pochodziSpór o pochodzenie Ducha Świętego stał się pretekstem do schizmy, bolesnego rozłamu Kościoła przełomu pierwszego i drugiego tysiąclecia. Problem ten określa się łacińskim słowem Filioque - "i od Syna (Duch Święty pochodzi)". Wyrażenie to zostało wprowadzone do wyznania wiary nicejsko-konstantynopolitańskiego ponad dwieście lat później przez kościół hiszpański na synodzie w Toledo w 693 r. Cesarz Karol Wielki wyraził zgodę na przyjęcie go do liturgii, mnisi frankońscy zaś dodali je do Credo. Stało się ono zarzewiem wielowiekowego sporu teologicznego między chrześcijańskim Wschodem i Zachodem. Według prominentnych teologów ortodoksji, "jeśli zaakceptujemy pogląd, że Syn wraz z Ojcem jest przyczyną istnienia Świętego Ducha, to oprócz naruszenia godnej szacunku i prawowiernej opinii Ojców, gdyż żaden Sobór nie mówił o Świętym Duchu jako pochodzącym i od Syna, podważamy samo pojęcie Ojcostwa w Bogu, skoro także Syn jest Przyczyną, na równi z Ojcem".

Wierzę w Ducha Świętego, który z Ojcem i z Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę

Trójca ŚwiętaChrystus porównał Ducha Świętego do wiatru, który wieje tam, gdzie chce, i choć szum jego słychać, to nie wiadomo, skąd przychodzi i dokąd zdąża - podkreślając w ten sposób nieuchwytność Jego działania i istnienia. Ta nieuchwytność sprawia, że postrzeganie tej Osoby jest możliwe w bardzo ograniczonym zakresie, gdy posługujemy się tylko instrumentarium naukowym. Poznanie Ducha Świętego odbywa się na drodze kontemplacji i widzenia duchowego.

Wierzę w Ducha Świętego, który mówił przez proroków

...który mówił przez prorokówDuch Święty nie jest "wymysłem" Nowego Testamentu ani Kościoła. Jego "ślady" można odnaleźć w Starym Testamencie, gdzie choćby pod postacią ognia prowadził naród wybrany do ziemi obiecanej. Duch Boży stoi u początku dzieła stworzenia i zbawienia. Co więcej, istniał przed tymi wydarzeniami. Podobnie jak Ojciec i Syn jest przedwieczny. Wraz z Ojcem i Synem istnieje bez początku i końca. Pojęcie czasu nie dotyczy Boga, żadnej Osoby Trójcy Świętej.

Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół

Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski KościółKażdy z wyznawców chrześcijaństwa, którejkolwiek denominacji, gdy mówi: "Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół", ma na myśli "swój" Kościół, bo przecież nie jest tak, że luteranie pochodzą od Lutra, a kalwini od Kalwina, podobnie jak katolicy nie są "papistami" i nie pochodzą "od Papieża". A przecież bardzo często tak myślimy...

Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenie grzechów

Wyznaję jeden chrzest

Kościół od samego początku swojej historii uznawał jednorazowość chrztu świętego oraz jego konieczność do zbawienia. To ważna uwaga, gdyż wiele późniejszych wspólnot chrześcijańskich, a wśród nich anglikanie, baptyści, kalwiniści, metodyści, nie wiążą chrztu ze zbawieniem. Należy jednak zauważyć, że denominacje chrześcijańskie, powstałe w wyniku "wielkiego przebudzenia protestantyzmu" wieków XVIII i XIX, uznają za konieczne do zbawienia przyjęcie chrztu w imię Trójcy Przenajświętszej; są to m.in. pozostające na obrzeżach chrześcijaństwa, tzn. nie przez wszystkich uznawane za kościoły chrześcijańskie, wspólnoty Badaczy Pisma Świętego, Świadków Jehowy oraz mormoni.

Oczekuję wskrzeszenia umarłych i życia wiecznego w przyszłym świecie

Oczekuję zmartwychwstaniaChrześcijańskie wyznanie wiary kończy pełne nadziei stwierdzenie: "Oczekuję wskrzeszenia umarłych i życia wiecznego w przyszłym świecie". Zakłada ono nie tylko prosty fakt wskrzeszenia, które niejako na nowo przedłuży ludzkie życie o kilkadziesiąt lat, ale obiecuje znacznie więcej, bo formułuje tezę o życiu w przyszłym świecie, które nie ma końca. Nie będzie to zatem powtórka z historii Łazarza, ale rzeczywistość o zupełnie nowej jakości.

Amen

AmenChrześcijańskie Credo kończy zdecydowane: "Amen!" Oznacza ono radosną akceptację wyrażonej przed chwilą wiary. Stanowi chrześcijańską uroczystą formułę, która kończy modlitwę i potwierdza wypowiedziane w niej słowa. Jest to rodzaj fiat - niech tak się stanie: niech mi się stanie.

\n\n
\n