Halo! Ostrożnie z halloween
Drukuj

Z końcem października szerzą się niezwiązane z polską tradycją obchody halloween. Determinują one styl zachowania dzieci i młodzieży. Rodzice często zmuszeni są do dodatkowych wydatków na upiorne stroje, maski, wampirze zęby itp. rekwizyty. Bez zastanowienia poddają się presji swoich dzieci. W ten sposób upowszechniają zwyczaj, który niszczy nasze chrześcijańskie nadzieje związane z przemijaniem życia na ziemi.

Czym jest halloween, że powinniśmy się go wystrzegać? To celtyckie święto istniejące w Europie Północnej, już 600 lat przed narodzeniem Chrystusa, trwało od 31 października do 2 listopada był to rodzaj nowego roku. Wierzono, że bożek śmierci i ciemności uwalnia w tym czasie duchy osób zmarłych w ciągu ostatniego roku. Aby go obłaskawić Celtowie składali ofiary także z ludzi. Europejscy emigranci przenieśli to "święto" do Stanów Zjednoczonych, a w ostatnich latach powróciło ono do Europy.

Wizerunek wydrążonej dyni kiedyś był symbolem potępionych dusz. W starożytności taka podświetlona dynia albo czaszka umieszczana w domu wskazywała, że jego mieszkańcy czczą szatana i należą im się względy demonów. Myślę, że nie należy utożsamiać się ze wspomnianymi wierzeniami i nie wystawiać dyni, lepiej zrobić z niej smaczną zupę.

Obchody halloween powodują, że wiele młodych osób utożsamia się ze złymi duchami, wampirami, wilkołakami czy demonami. Nie jest to tylko niewinna zabawa, gdyż pozostawia ona negatywne skutki w osobowości tych, którzy w niej uczestniczą. Deprawuje ona sferę uczuciową dzieci i zatraca w niech wrażliwość na piękno, spokój, dobro i bezpieczeństwo. Słyszy się o przypadkach, jak po odwiedzinach halloweenowych przebierańców w naszych domach kilkuletnie dzieci popadają w nerwice lękowe, kiedy to przez następne miesiące panicznie boją się, gdy ktoś dzwoni w obecności domowników do ich drzwi. Często trzeba te wystraszone dzieci leczyć u psychiatry. Halloweenowe pogańskie zabawy mają miejsce przed dniem Wszystkich Świętych. Ma to negatywny wpływ na obchody Święta Zmarłych i czas zadumy nad losem naszej duszy po zakończeniu życia na ziemi.

Co możemy zaproponować młodym, zamiast destrukcyjnych zabaw w dniu 31 października? Można zwrócić ich uwagę na piękne życiorysy wielu świętych, aby ich postawy mogły stać się wzorem do naśladowania. Można zorganizować marsz świętych lub zabawę w przebierane np. za postacie naszych świętych patronów. Św. Jan Paweł II wyniósł na ołtarze cały korowód osób, na których warto się wzorować i mówić o nich naszym dzieciom i wnukom.

Powinniśmy w Polsce bezwzględnie przeciwstawić się szerzeniu halloween wbrew kampaniom reklamowym, które mu towarzyszą i przynoszą niezły efekt komercyjny. Rozpowszechnianie się halloween niszczy naszą kulturę narodową oraz chrześcijańskie podejście do śmierci i nadzieję na życie wieczne.

Teresa Lankiewicz

Artykuł napisany w oparciu o wypowiedzi i publikacje siostry Michaeli Pawlik OP oraz książek Nie będziesz miał bogów, wyd. "Królowa Pokoju"; Maria Wolan, Pozornie niewinne i bezpieczne, wyd. Św. Pawła.

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się , żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?