Niezwykła zdolność przebaczania
Drukuj
Intencja MI na październik 2016

Intencja MI. Październik: Aby męczeństwo św. Maksymiliana zachęcało nas do bycia znakiem Bożego miłosierdzia dla tych, którzy żyją w rozpaczy.

Niepokalana również doświadczyła rzeczywistości krzyża, jednocząc się z cierpieniami Syna w wyjątkowy sposób. Ona pokazuje nam, jak mamy przyjmować cierpienia i próby w naszym życiu. Św. Maksymilian stwierdza, że "wszędzie potrzeba krzyżów, bo i Niepokalana szła przez krzyże po tym świecie i sam Pan Jezus nie inną obrał drogę" (Pisma św. Maksymiliana, nr 541). Czas próby nie powinien prowadzić do rozpaczy, lecz do odnowienia zaufania Panu. On wraz z Matką swoją szedł drogą cierpienia. Jest gotowy pomagać i wzmacniać tych, którzy przeżywają ból i zmęczenie. Ta pewność wypełnia serce franciszkańskiego Męczennika. Ufając całkowicie miłości i pomocy Boga, jest w stanie przejść zwycięsko przez najbardziej uciążliwe okresy próby.

Ten wymiar duchowości św. Maksymiliana okazuje się kluczowym podczas uwięzienia w obozie koncentracyjnym i męczeństwa. Jest również tematem przewodnim w praktyce rad ewangelicznych. Kto podąża za Panem i ewangelizuje, kto w Niepokalanej ma Matkę i punkt orientacyjny na drodze nawrócenia, nie może dać się zranić lękiem i niepokojem. Zaufanie do Boga i Matki Bożej rodzi w duszy wielką radość. Krzyż i miłość są ze sobą ściśle powiązane. Wynika to ze słów Świętego, który wyraża to w ten sposób: "Dzieci drogie, pamiętajmy, że miłość żyje, karmi się ofiarami. Dziękujmy Niepokalanej za wewnętrzny pokój, za uniesienia miłości, ale nie zapominajmy, że to wszystko choć dobre, piękne, nie jest jednak istotą miłości i bez tego wszystkiego może być miłość, i to miłość doskonała. Szczyt jej to stan, w którym Pan Jezus mówi na krzyżu: «Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?». - Bez ofiary nie ma miłości" (Pisma św. Maksymiliana, nr 447a).

Pokarmem miłości jest krzyż. Cierpliwość pozwala wierzącemu na postępowanie w doskonałości na własnej drodze nawrócenia i uświęcenia oraz w upodabnianiu się do Chrystusa, który ofiaruje swoje życie dla zbawienia człowieka. W takich chwilach Pan nie przestaje obdarowywać wierzącego, który ma szansę wzrastać na drodze zjednoczenia z Chrystusem i w praktyce cnót, które są coraz bardziej oczyszczane i autentyczne. Św. Maksymilian oświeca nas swoimi słowami: "Ale jak pokutować? Nie wszystkim zdrowie i obowiązki pozwalają na surowość pokuty, chociaż wszyscy przyznają, że krzyżykami zasłana jest ich droga życia. Przyjmowanie tych krzyżów w duchu pokuty, oto obszerne pole do praktykowania pokuty. Poza tym spełnienie obowiązków, spełnienie woli Bożej, w każdej chwili życia, i to spełnienie doskonałe i w uczynkach, i w słowach, i w myślach, wymaga wiele wyrzeczenia się tego, co by nam przyjemniejsze w danej chwili się zdawało; i oto najobfitsze źródło pokuty" (Pisma św. Maksymiliana, nr 1220).

Niepokalana pomaga nam zrozumieć, że aby przyjąć krzyż na naszej drodze, trzeba pielęgnować głęboką komunię z Chrystusem Panem, taką samą, jaką Jej udało się osiągnąć, taką samą, która fascynowała Ojca Kolbego. Mówią o tym jego pisma i jego doświadczenie duchowe: "I wybiła godzina przyjścia Jej na ziemię. Zaistniała nieznana, ukryta w ubogiej izdebce palestyńskiego miasteczka. Nawet księgi święte niewiele o Niej mówią. Widzimy Ją w nich przy zwiastowaniu, kiedy to Matką Bożą się stała. Śledzimy Jej podróż do Betlejem i tam podziwiamy przyjście Bożego i człowieczego Jej Syna w ubożuchnej grocie. Potem znowu pełna obawy ucieczka do Egiptu. Ciężkie życie w obcej krainie i wreszcie powrót do Palestyny. Troskliwe odszukanie zgubionego Dziecięcia Jezusa w świątyni, a potem widzimy Ją już u boku Syna na godach w Kanie Galilejskiej, gdzie wyprasza pierwszy cud na korzyść oblubieńców. Pan Jezus wyrusza nauczać, a Ona pozostaje w izdebce, troszcząc się o Jego losy. Pojmanie, męka i droga na Kalwarię. - Maryja zjawia się i towarzyszy Jezusowi na miejsce kaźni, i jest przy Nim w chwili zgonu, i tuli do piersi zimne ciało złożone z krzyża. Widzimy Ją potem jeszcze, gdy Duch Święty zstępuje na Apostołów, gdy pośród nich przebywa jak dobra Matka i wychowuje tych przyszłych Apostołów" (Pisma św. Maksymiliana, nr 1177). Ponadto, "zjednoczenie Jej miłości z Bogiem dochodzi aż do tego stopnia, że staje się Bożą Matką. Ojciec powierza Jej swego Syna, Syn zstępuje do Jej łona, a Duch Święty utwarza z Jej ciała przenajświętsze ciało Jezusowe" (Pisma św. Maksymiliana, nr 1186).

Do refleksji

Rozważmy przykład Niepokalanej na Kalwarii. Ona jest zjednoczona z Synem i Jego planem zbawienia ludzkości - owocem nieskończonego miłosierdzia Bożego. Podobnie jak Jezus, Maryja akceptuje i przyjmuje ból i krzywdę. Nie odgraża się tym, którzy zabijają Chrystusa. Łączy się z Chrystusem w prośbie o wybaczenie i zrozumienie dla tych, którzy "nie wiedzą, co czynią". Na Kalwarii Matka Boża ukazuje się nam jako bolejąca, ale także z niezwykłą zdolnością przebaczania, o którym Jezus tak często mówił. Zastanówmy się nad naszą zdolnością do okazywania miłosierdzia. Postarajmy się dostrzec, czego brakuje nam, aby uczynić ją bardziej doskonałą. Do tego samego doszedł, idąc za Maryją, św. Maksymilian Maria - do przebaczenia tym, którzy go nie rozumieli w codzienności życia zakonnego lub naśmiewali się z niego przez cały czas jego agonii.

O. Raffaele Di Muro OFMConv, asystent międzynarodowy MI
• Rycerz Niepokalanej 10/2016, s. 14-15

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.