Co powiedział biskup anglikański o Papieżu Piusie XI
Drukuj

W styczniowym zeszycie czasopisma angielskiego "Wschód i Zachód" pisze anglikański "biskup" z Korei, Marc Naspez Trellope, o działalności misyjnej Papieża co następuje:

"Pius XI jest Papieżem, który rzeczywiście zasługuje na nasze wysokie poważanie. Swoim dalekim wzrokiem otacza on w opiekuńczy sposób tych wszystkich, którzy głosu jego słuchają, by ich wynieść ponad ich codziennego życia i zapatrywań wąskie koło, a otworzyć przed okiem ich coraz to nowe widnokręgi i prowadzić do rzeczy prawdziwie wielkich. Widzi, że europejskie chrześcijaństwo rozdarte jest z powodu walk partyjnych tak politycznych jak ekonomicznych, a na ruinach rosyjskiego państwa antychryst groźne czoło podnosi. Więc Pius XI wzywa ludy chrześcijańskie z przedziwną mocą do szukania ratunku przeciw tym nieszczęściom i zakusom szatańskim tam, gdzie on rzeczywiście znaleziony być może: w wielkodusznem i radosnem uznaniu Królewskiej godności Chrystusa - Króla.

"Papież widzi dalej, jak to chrześcijanie rozmaitych wyznań podzieleni są między sobą sporem religijnym, który już od 1030 lat osłabia żywotność kościoła. Wyrzekając się stanowczo wszelkiej niesmacznej a szkodliwej polemiki, daje Papież zagadnieniu połączenia Kościołów nowy zwrot. Powołuje mianowicie synów św. Benedykta, by oni pod sztandarem Prawdy zjednoczyli tych, którzy w dobrej wierze i szczerze szukają dróg nowych do osiągnięcia zjednoczenia całego chrześcijaństwa.

"Wkońcu trzeba z uznaniem podkreślić, że Papież swój głos ostrzegawczy podnosi w ważnej sprawie nawrócenia pogan, mimo, że Kościół w spoganionej Europie tyle wielkich spraw ma do załatwienia, iż mogłyby usprawiedliwić zapomnienie o świecie pogańskim. W encyklice

"Rerum Ecclesiae" potępia Papież mniemanie, iż Kościół mógłby w pewnych warunkach odmówić swej pomocy narodom pogańskim lub zaniedbać ich dla nadmiaru pracy wśród chrześcijan.

"Pożądanem byłoby, aby i anglikański Kościół zwrócił uwagę na ten głos. Nie wypada przecież szeroko rozpisywać i rozgłaszać po całym świecie to lub owe słowo jakiegoś tam kaznodziei lub nawet biskupa anglikańskiego, a słowa Papieża, następcy owego Grzegorza Wielkiego, który Anglję nawrócił, przemilczeć tylko dlatego, że z Rzymu pochodzą!"