Gorące serce jasna myśl - stalowa wola
tytuł: Gorące serce jasna myśl - stalowa wola

72 pociągi popularne, auta, wozy, rowery, autobusy ciężarowe i nogi własne sprowadziły do Częstochowy ponad 100.000 druhów zorganizowanych w Katolickich Stowarzyszeniach Młodzieży Męskiej na zlot na Jasnej Górze, który odbywał się w dniach 24 i 25 września pod hasłem: "Budujmy Polskę Chrystusową".

Radość przepełniała serca tych, którzy widzieli te niezliczone rzesze "Rycerzy Chrystusowych" na placu Przedszczytowym w gorących modłach do Stwórcy i Bożej Rodzicielki, Królowej Korony Polskiej.

Podniosły to był widok.

Około 2 tysiące barwnych sztandarów, mieniących się w słońcu promieniami złotych okuć, 100.000 młodzieży - w mundurach organizacyjnych, w strojach regionalnych: krakowskich, góralskich, poleskich, kaszubskich... Z górą tysiąc księży i Episkopat Polski w liczbie 54 biskupów z JJ. EE. Ks. Kard. Prym. Hlondem i Ks. Kardynałem Kakowskim na czele patrzeli z niewątpliwą radością na owoce pracy Akcji Katolickiej, mającej Polskę zaprowadzić do Boga. Patrzyła na zlot i rozradowana Częstochowa, patrzyła Polska cała.

A wyrazem uczuć wszystkich - serdeczne słowa powitania, jakie skierował do druhów gospodarz Jasnej Góry, O. Motylewski, gorące słowa Prymasa Hlonda, który wzywał młodzież do gotowości, gdy Ojczyzna i Kościół zawołają ją do walki z bezbożnictwem i komuną, słowa Ks. Biskupa Wojsk Polskich Gawliny, który mówił do młodych, jako do armii, która ma budować Polskę Chrystusową: wiarą, miłością i ofiarą, wreszcie i list Ojca św. Piusa XI, w którym Ten podkreśla, że ufa, iż przez Chrystusowe życie i czyn katolicki młodego pokolenia, prawda i miłość chrześcijańska umocnią się w sercach ludzkich, torując drogę upragnione mu "Pokojowi Chrystusowemu w Królestwie Chrystusowym".

Zgromadzona Armia młodych po adoracji w Cudownej Kaplicy, po spowiedzi i Komunii św. stanęła na placu przed Szczytem, by w pierwszym dniu zlotu wysłuchać Mszy św." celebrowanej przez J. E. Ks. Biskupa T. Kubinę i wziąć udział w akademii zlotowej pod hasłem: "Budujmy Polskę Chrystusową".

Stąd wysłano telegramy do Ojca św., Prezydenta R. P., Marszałka Śmigłego-Rydza, tutaj odczyty i przemówienia zakończono hymnem: "Boże, coś Polskę..."

Od godz. 14.00 rozbrzmiały w Częstochowie głosy z górą 60 orkiestr młodzieży zlotowej, odbywały się popisy regionalne, zakończone pięknym widowiskiem na wałach klasztoru w późnych godzinach wieczornych, po czym młodzież wzięła udział w nabożeństwie wieczornym.

Drugi dzień zlotu zaczął się nabożeństwem przed Szczytem, które celebrował J. Em. Ks. Kard. Prymas Hlond.

zjazd młodzieży, KSM

Po nabożeństwie i przemówieniach J. Em. Ks. Prymasa Polski i J. E. Ks. Bpa Polowego Gawliny, Kard. Hlond odczytał rotę ślubowania, którą powtarzało za nim 100.000 młodych piersi.


Maryi - Najświętszej Matce Chrystusa Króla, Młodzież K. S. M. M. ślubowała, że będzie posłuszną Kościołowi, że współpracując z naszymi kapłanami nad budową Królestwa Chrystusowego przez Akcję Katolicką, uwłaszcza zaś w szeregach K. Z. M. M. pracować i walczyć będzie o zwycięstwo ducha Chrystusowego w świecie i Polsce.

- Przyrzekamy i ślubujemy - brzmiało zgodnym chórem, - że, spełniając sumiennie obowiązki swego stanu i zawodu, budować będziemy, czy na wsi, czy w mieście, czy w fabryce, Polskę Chrystusową, Polskę katolicką, urządzoną na zasadach sprawiedliwości i miłości społecznej, Polskę spokojną, szczęśliwą, bez nędzy, bez głodu, bez bezrobocia i bezdomności,

- że od polskiego życia oddalać będziemy zarazę komunizmu, walkę klas, nienawiść społeczną, prądy wywrotowe, bezbożnictwo, nowoczesne pogaństwo, walkę z Kościołem Chrystusowym.

- Przyrzekamy i ślubujemy:

- że będziemy wiernymi, oddanymi obywatelami państwa polskiego, chętnie pracując dla jego pomyślności, bezpieczeństwa i potęgi,

- że w teorii i praktyce będziemy rzecznikami katolickich zasad moralnych, życia publicznego,

- że gdyby tego zaszła potrzeba, jak jeden maż staniemy w obronie granic i bytu Rzeczypospolitej.

- Przyrzekamy i ślubuje my:

- że jako bojownicy c wcielenie zasad Chrystusowych w życie narodu, dbać będziemy o rozwój ducha religijnego i apostolską zdobywczość naszego Związku Młodz. Męskiej i wierną jego rycerską służbę zarówno w zakresie Akcji Katolickiej, jak i w stosunku do Państwa.

- że dla urzeczywistnienia swoich ideałów działać, poświęcać się i cierpieć będziemy pod Twoją wszechpotężną opieką, nasza Najświętsza Pani i Matko.

- Tak nam dopomóż, Chryste, Boski i Wieczny nasz Królu - i Ty, Najświętsza Królowo Korony Polskiej. Amen.


Gdy przebrzmiały echa ślubowania, złożono u stóp Matki Bożej w Cudownej Kaplicy wotum K. Z. M. M. i przystąpiono do organizowania manifestacyjnego pochodu - defilady.

Przed trybuną, zajętą przez cały prawie Episkopat Polski i przedstawicieli państwowych przedefilowały diecezje w porządku alfabetycznym.

Na czele pochodu kroczyli nasi rodacy z Gdańska, entuzjastycznie witani przez zgromadzonych. Specjalny entuzjazm budziły grupy: śląska i poznańska oraz pomorska, krakowska i tarnowska.

Pochód trwał około trzech godzin i scharakteryzował cały niemal dorobek prac Męskiej Młodzieży Katolickiej.

Szły głębokie, karne, zorganizowane szeregi braci górniczej z pióropuszami białymi, czarnymi, czerwonymi u czapek, szła Kielecczyzna, propagująca hasło uniwersytetów ludowych katolickich, szedł Kraków, barwny strojami krakusów i górali, Lwów - z Orlętami "Semper fidelis". Na czele Lwowa szedł dziarsko gen. Dzierżanowski, którego entuzjastycznie wniosła młodzież na trybunę, szedł Stanisławów z szybem górniczym, szli "ludzie leśni" - Kurpie z Łomży z barcią miodu, Pomorze z kotwicą i okrętem, na którym jechała grupa Kaszubów-rybaków, biedni Poleszucy w łapciach z diecezji pińskiej, szedł Płock i Poznań - dzielnym rycerskim krokiem ludzi, którzy tak twardo stoją przy ideach katolickich i narodowych; o pewności Poznania głosił transparent: "Gdy z nami Bóg, przeciwko nam kto?"

Widzieliśmy młodzież we wszystkich działach sportu, przysposobienia wojskowego, obrony przeciwgazowej - tutaj szło 18 tys. młodzieży wiejskiej, 7 tysięcy rzemieślniczej, 5 tys. - robotniczej.

Za Poznaniem, ilustrującym tężyznę, moc i hart, szło Podlasie, wreszcie bardzo licznie - Tarnów i Warszawa, propagująca walkę z bezbożnictwem i komuną w prasie, książkach, teatrze, kinie.

Wreszcie stare Wilno, wołające o budowę domów katolickich i szkoły wyznaniowej katolickiej i Włocławek, kończący jedyny w swoim rodzaju pochód młodej Polski, Polski, która chce budować Królestwo Chrystusowe.

A w kilka godzin po tych przeżyciach, liczne gromady młodzieży opuszczały Częstochowę w słusznym przekonaniu, że znów położyliśmy kamień pod budowę gmachu Polski jutra, Polski Chrystusowej.

A w oczy bezbożnictwa zajrzał strach i widmo zagłady

...przed Polską nową
...przed Polską Chrystusową.