Dobroczynny wpływ religii na życie
Drukuj

Nasi rodacy przebywający w Holandii dojrzeli już religijnie; - przekonali się wartości przykazań Bożych i ich wszechstronnie dobroczynnym wpływie na nasze życie. Świadczy o tym wyjątek z niedawno opublikowanej książki pt. "Laska Jakubowa", znanej pisarki, Zofii Kossak Szczuckiej, która dzieląc się z czytelnikami wrażeniami z pobytu, na międzynarodowym zlocie skautów w Holandii, wiele stronic poświęca rozmowom z naszymi rodakami.

- Dziwicie się, żeśmy się tak dorobili? A no, wódki u nas nie ma. Już dawno księża ją przegnali. Nikt z nas nie pije. Nawet piwa b. mało i rzadko. Herbata, mleko, czekolada, tym częstujemy gości. Księża nie chwalą też wieczornego łażenia po knajpach. Już i muzykę w publicznych lokalach skasowali, żeby ludzi nie nęciła. Tak się rządź - powiadają, żeby ci w domu było miło siedzieć. Chcesz przyjaciół widzieć, niech do ciebie do domu przyjdą, tam sobie z nimi pogadaj. Tak my też i robimy. Zarobki oddajemy żonom, sobie zostawiając tyle, co na cygara.

- Księża mają tutaj posłuch?

- O, wielki. I dobrze nam z tym. Przez to, że księdza słuchamy, policja nie ma u nas nic do roboty. Mogliby ją posłać na emeryturę.


W każdym domu
są listy z używanymi znaczkami pocztowymi.
Wystarczy niewielki trud
by je wyciąć, zapakować i pocztą wysłać do
Misyjnej Centrali Znaczkowej
NIEPOKALANÓW pod Warszawą

Pieniądze otrzymane za te znaczki są obracane na potrzeby misjonarzy. Oto łatwa i niekosztowna pomoc misjom...