Nasz obowiązek

Dla światłych i wiernych katolików jest pewnikiem i nakazem, że jednym z największych zadań doby współczesnej jest obowiązek walki z komunizmem.

Komunizm bowiem - to zło potrójne.

Po pierwsze, komunizm (czy jak się w Rosji nazywa: bolszewizm) jest wyrazicielem zasad szatańskich. Nie tylko, że sami komuniści w Boga nie wierzą, ale gdzie tylko mogą, niszczą najokrutniejszą przemocą i podstępną propagandą Wiarę Świętą i i uosobienie tej Wiary na ziemi - Kościół Powszechny czyli Katolicki.

Po drugie, komunizm jest wrogiem człowieka wolnego. Niszczy własność prywatną. Czyni człowieka dodatkiem do maszyny i niewolnikiem wszechpotężnego państwa i kapitalizmu państwowego. Rozbija szczęście rodzinne. Zniża człowieka do spraw tylko materialnych i cielesnych, niszcząc kulturę ducha i ścina skrzydła polotów duszy ludzkiej do życia wiecznego i wzniosłego.

Po trzecie, komunizm niszczy państwo, jako doczesne dobro całego narodu. Rozbija jedność narodową na zwalczające się klasy społeczna. Szerzy zamęt, niepokój i krwawe rozruchy. Czyha na niepodległość drogiej nam Ojczyzny i jako narzędzie państwa-imperializmu sowiecko-bolszewickiego, usiłuje wywołać światową rewolucję i usunąć sobie z drogi niezależną i katolicką Polskę, która odgradza świat cywilizacji chrześcijańskiej od bolszewickiego barbarzyństwa.

Jakże więc możemy spełnić nasz obowiązek walki z komunizmem?

Przede wszystkim każdy katolik, jako świadomy swoich obowiązków obywatel Rzeczypospolitej, musi z całych sił pomagać państwu w walce z tym największym wrogiem. Świadomych i przepełnionych złą wolą komunistów nikt z katolików bronić nie może. Gdy się zjawi agitator komunistyczny w naszej wiosce, czy domostwie, w naszej organizacji zawodowej, czy kulturalnej, a może nawet w urzędzie, powinniśmy go oddać w ręce władz bezpieczeństwa i sądowych, gdyż taki jest agitatorem i konspiratorem antypaństwowym, o wiele więcej szkodliwy, niż złodziej, czy bandyta. Targa się on bowiem nie tylko na wolność i mienie jednostki, lecz na najcenniejsze dobra całego narodu.

Obowiązek uświadomienia

Ale na pomaganiu państwu nie możemy zaprzestać. Starając się poznawać cele i środki działania komunizmu, musimy uświadomić tych z pośród naszych braci, najczęściej biednych, bezrobotnych i chłopów, którzy z nieświadomości swojej dali się omotać przewrotnej agitacji komunistycznej. Dobrym, a mądrym słowem, przekonywaniem faktami więcej nieraz zdziałać można, aniżeli środkami zastraszającymi, represyjnymi. Należy tym zbłąkanym ofiarom pokazać do jakiego duchowego i materialnego spustoszenia doprowadziły dwudziestoletnie rządy bolszewickie w Rosji Sowieckiej. Szczególnie to zadanie członków stowarzyszeń katolickich, którzy powinni dobrze sobie uświadomić, czym jest i jak działa komunizm.

Sprawiedliwość w życiu

Widząc, że komunizm najłatwiej i najskuteczniej żeruje na nędzy materialnej ludzi, trzeba przyczynić się z całych sił do usunięcia często istniejącej jeszcze wśród nas niesprawiedliwości społecznej. Tu, katolicy, jako przeciwstawność komunistów, powinni świecić przykładem sprawiedliwego stosunku pracodawcy do pracobiorcy i na odwrót. Przyczynić się powinniśmy, by jak najprędzej zlikwidowane zostało w państwie i w życiu społecznym zjawisko stałego i niemoralnego bezrobocia i by polski robotnik i polski rzemieślnik mógł zająć należne mu miejsce w życiu gospodarczym kraju.

Religijne wychowanie

Chcąc usunąć jedną z najważniejszych przyczyn szerzenia się zarazy komunistycznej wśród młodszego pokolenia winniśmy w sposób gromadny i stanowczy domagać się katolickiego wychowania naszych dzieci, katolickiej szkoły wyznaniowej i chrześcijańskiej moralności w naszym życiu. Po pierwsze dlatego, że jest to zlecenie Najwyższego Stróża moralności, Ojca Świętego, w encyklice o chrześcijańskim wychowaniu młodzieży, a po drugie - że fakty stwierdzają, iż rozsadnikami komunizmu jest młodzież żydowska[1]. Dał temu również wyraz proces w Tomaszowie Lubelskim, gdzie na ławie oskarżonych zasiedli uczniowie i uczennice państwowego gimnazjum koedukacyjnego (3 żydówki, 1 żyd, 2 prawosławnych), których sąd skazał za działalność komunistyczną od 2 - 8 lat więzienia. W tej dziedzinie nie możemy pójść na żadne ustępstwa, ani piękne zapewnienia.

Stosunek do żydów

Widząc oczywistą rolę żydów w szerzeniu i kierowaniu komunizmem musimy dążyć do zupełnego uniezależnienia się tak gospodarczego, jak i kulturalnego od żydów. Przekonani naocznie, że ośrodkiem zarażającym komunizmem niektóre mniej odporne warstwy naszego społeczeństwa, jest żydostwo - należy przeprowadzić mocne odgrodzenie, wybudować nie do przebycia mur między społeczeństwem polsko-chrześcijańskim, a mniejszością żydowską w naszym Państwie. Czynić to mamy spowodowani nie nienawiścią rasową, religijną, czy narodową, ale jako dobrze zrozumiana samoobrona zdrowego organizmu przed źródłem zakażającym.

W kraju naszym komunizm mało co zdziałać potrafi pod własną firmą, gdyż społeczeństwo polskie jest dość odporne przeciw tej nowince żydowsko-moskiewskiej.

Komunizm więc stara się dostać do naszego organizmu społecznego drogami okólnymi i pod zmiennymi firmami. To tak, jak czynią bardzo często kupcy żydowscy, którzy chcąc przyciągnąć polskiego klienta i ukryć swoje żydowskie oblicze przemalowują swoje szyldy i przemianowują swoje firmy na brzmienie polskie, czy tajemnicze (najczęściej końcówką "poi") wynajmując nawet personel polski, lub choćby do polskiego podobny. Za ojcami swymi postępują tak samo komuniści niby "polscy".

W ostatnich czasach usiłują więc komuniści przedostawać się do zdrowego polskiego społeczeństwa przez różne legalne organizacje mniej czy więcej polskie. Najczęściej czynią to przez organizacje tak zwane klasowe, to jest przez różne partie i związki, które na swoich sztandarach wypisały hasła walki klasowej. Wdzięcznym takim terenem dla komunistów w mieście są klasowe czyli socjalistyczne związki zawodowe robotników (należących do P. P. S. i Z. Z. Z. i tym podobnych), a na wsi do różnych organizacyj klasowo-chłopskich, przede wszystkim młodzieżowych, jak "Wici", "Siew" i t. p.

Praca w organizacjach

Powinniśmy więc od takich organizacyj stronić, a o ile tam już jesteśmy, należy z całą energią przeciwstawić się rozkładowej robocie komunistów i uważać, by organizacje zawodowe, czy kulturalne zajmowały się swoją właściwą pracą, obroną interesów zawodowych, czy szerzeniem prawdziwej oświaty, a nie występowały przeciw ładowi społecznemu i rzeczy najcenniejszej, dla nas - naszej Wierze.

Najtrudniejszy, a nieraz - przy dobrej pracy i organizacji - zupełnie niemożliwy jest dostęp komunistów do organizacyj społecznych o wyraźnym obliczu katolickim i narodowym. Koło takich więc organizacyj gromadzić musimy młodzież katolicką i starsze społeczeństwo katolickie. Będzie to nie tylko obroną przed komunizmem, ale zorganizowaniem świadomej siły do walki z komunizmem.

Pamiętając, że najskuteczniejszą formą i treścią walki z komunizmem to przykładne i rzetelne życie według przykazań Bożych i Kościelnych, musimy zarazem nie zaniedbywać wszystkich innych form walki, bo komunizm, jako narzędzie zła i szatana nie da spokoju nawet najbardziej katolickiej społeczności, tak długo, jak długo zło to nie zostanie zniszczone.

[1] Czytaj "Mały Dziennik" z dn. 13 maja br. wyd. K.