Zmartwychwstanie Chrystusa w ciele mistycznym

Naśladowanie Chrystusa, pójście Jego śladami jest naszym obowiązkiem. Chrystus prowadzi nas podobnymi drogami. Jest to prawo nie tylko jednostki, ale i społeczeństw, które mają się odrodzić w Jezusie.

Chrystus objawia swoje bóstwo - działa cuda, naucza; katolicy jasnością swoich przekonań religijnych dają poznać otoczeniu niereligijnemu, gdzie prawda.

Społeczeństwo areligijne - czyni zarzut Kościołowi: - Ktoś ty jest?

Dostaje odpowiedź: jestem religią, dającą duszy prawdziwego Boga.

Wzmaga się burza prześladowań.

- Nie chcemy, aby ten nam królował!

- Precz z katolicyzmem!

- Religia to opium itd., itd. Katolicy cierpią -

Cierpienie ich trwa dłużej, lub krócej - a życie religijne, w niektórych państwach już prawie zamarło.

Cieszą się wrogowie, że zgnębili Kościół.

- Już zwyciężyliśmy - myślą. Na jego murach wystawiliśmy pomnik Judaszowi!

Konwulsyjnie drgają członki Kościoła Katolickiego.

- Upadek?

- Śmierć?

Już słyszymy szyderczy uśmiech...

ŹRÓDŁO NASZEJ SIŁY.

- Jam zwyciężył świat, nie bójcie się!

Na ruinach kościołów czy przy bramach zamkniętych gromadzą się cienie.

To zmartwychwstali!

Kościół, który miał umrzeć, żyje. Powstają nowe świątynie, dawne niezniszczone zapełniają się po brzegi.

Katolicyzm wychodzi zwycięsko z katakumb; nie mówię o katakumbach pierwszych wieków, ale o nowoczesnych: o Meksyku, Rosji, Hiszpanii, częściowo i u nas w Polsce (mając na uwadze zaciętą kampanię prowadzoną ze strony różnych stowarzyszeń i grup społecznych przeciwko Kościołowi Katolickiemu).

Nie jest to jeszcze zupełne opanowanie sytuacji przez katolicyzm.

Wrogowie nie przekonali się jeszcze dotąd o prawdziwości religii katolickiej. Nic w tym dziwnego. Powtarza się tylko historia z czasów Chrystusa. Chrystus zmartwychwstał - a przecież nie wszyscy Mu wierzyli.

Jednak ta garstka wierzących podbiła cały ówczesny świat i złożyła go u stóp Chrystusa. Podobne zadanie spoczywa na nas wierzących w obecnej dobie. Pokorą, stanowczością, męstwem, gorliwością św. Pawła mamy przekonać cały świat. Wszystkich.

Potęgą katolicyzmu nie jest wielkość, tym bardziej nie mogą nią być wspaniałe kościoły.

Katolikowi wystarczy mieć Boga w swej duszy - to jest jego wielkością, potęgą. Zburzą nam świątynie - na ich miejsce powstaną jeszcze wspanialsze.

"PRZEDŚWIT ZMARTWYCHWSTANIA".

Możemy zaśpiewać "Wesoły nam dziś dzień nastał!", ponieważ Chrystus dzisiaj więcej opanowuje jednostki.

Chociaż słowa tej pieśni - trzeba przyznać - stłumią się w naszej piersi; - brak nam jeszcze miejsca i zrozumienia.

W Polsce nie ma prześladowania Kościoła Katolickiego - zaznacza poseł Ks. Lubelski - ale katolików boli, że często bezkarnie uchodzą ataki prasy wolnomyślicielskiej na Kościół i jego dostojników, że tylu ludzi na wybitnych stanowiskach zmieniło swą wiarę tylko dla celów małżeńskich, że prorządowe organizacje młodzieży, jak Legion Młodych i Z. P. M. D. występują wrogo przeciw Kościołowi Katolickiemu, że organizacje katolickie nie są należycie traktowane, że w dekrecie o wyznaniu ewangelickim znalazły się postanowienia dotykające przykro społeczeństwo katolickie.

Nowy program życia państwowego, zespalający wysiłki narodu, zapewnia wprawdzie należna opiekę Kościołowi Katolickiemu.

Lecz dopiero wówczas szczęśliwe, podniosłe Alleluja wypłynie z serc 27 milionów katolików, gdy cały ustrój państwowy będzie opierał się na zasadach katolickich.

Szczególnie radosne są nowiny w dziedzinie wychowania młodzieży.

Przeżywaliśmy straszne chwile. Zło sączyło się do młodych dusz w sposób tajemniczy. Wykrycie tej demoralizacji nabawiło nas przecież na niesłuszne zarzuty.

Ukazują się okólniki ministerialne, broniące młodzież przed zalewem demoralizacji.

Policja więcej wchodzi w poszczególne momenty: zwraca uwagę na młodzież wałęsającą się w czasie zajęć szkolnych, spacerującą z osobami lekkiego prowadzenia się.

Zarządza kontrolowanie publicznych lokali rozrywkowych, obserwowanie rozrywkowych miejsc zawodowej sprzedaży papierosów i dzienników.

Na widownię obrad sejmowych występuje zagadnienie ściśle religijnego wychowania.

Wspomnę tylko o obradach sejmowych z dnia 20 lutego.

Poseł ks. Lubelski domagał się równouprawnienia dla innych organizacyj nauczycielskich jak Tow. Nauczycieli Szkół Wyższych i Stów. I Chrześcijańsko-Narodowego. Skarżył się na zmniejszenie godzin religii, i niedopuszczanie czasopism katolickich do czytelń uczniowskich.

Nowe pokolenie rozumie doniosłość Zmartwychwstania Chrystusa. Wierzy w Jezusa. Przez Maryję zdąża do Niego. Z dniem każdym powiększają się zastępy młodych zapaleńców oddanych Jezusowi.

Jest to przedświt zwiastujący pełne odrodzenie naszego życia religijnego.

Daj Boże, byśmy za chwilę oglądali Zmartwychwstanie Chrystusa w polskim społeczeństwie katolickim, odnawiające się zawsze, ile razy w duszy ludzkiej dobro odnosi triumf nad złem.