Królowa w wieńcu róż

Miesiąc październik w Polsce to jakby drugi maj. Podobnie jak w maju - tak i w tym miesiącu wszyscy wierni czciciele Bogarodzicy zbierają się w kościele lub domu i wspólnie odmawiają różaniec.

Różaniec jest najmilszą modlitwą dla Matki Bożej.

Matka Najśw. objawiła to nie tylko św. Dominikowi, ale w ciągu wieków, a zwłaszcza w ostatnich objawieniach swoich, kiedy ukazała się czy to w Lurd - we Francji, czy Gietrzwałdzie - na Warmii, czy w Fatimie - w Portugalii, czy wreszcie, przed kilkunastu miesiącami, w Belgii, w Borę - wszędzie ukazywała się z różańcem w ręku i kazała odmawiać różaniec.

Papież Leon XIII do samej śmierci swej nawoływał ludy katolickie do różańca i zalecał go, duchowieństwu, diecezjom, parafiom, rodzinom i pojedynczym osobom, zachęcając wszystkich, aby różaniec odmawiali w kościołach, w domach, w podróży, a nawet podczas spaceru.

Różaniec składa się z najpiękniejszych i najczcigodniejszych modlitw: Z modlitwy Pańskiej czyli "Ojcze nasz", której nas nauczył sam Pan Jezus, 2 "Wierzę w Boga", modlitwy ułożonej przez Apostołów, a w której są streszczone wszystkie główne prawdy naszej wiary świętej i pozdrowienia Anielskiego, czyli "Zdrowaś Maryjo", które przyniósł Maryi Anioł z nieba, a które zawsze przypominać Jej będzie niewysłowioną tajemnicę Wcielenia Syna Bożego i niezmierną godność Matki Zbawiciela świata.

Odmawiając pobożnie różaniec - z tych boskich modlitw złożony - za każdym razem posyłamy z ziemi do nieba jakby przepiękny wieniec z róż duchownych uwity.

A Maryja tak wdzięcznie od nas ten wieniec różany przyjmuje, iż prośby nasze wysłuchuje i zsyła łaski Boże, o które Ją w różańcu prosimy. Tysiączne mamy na to dowody, że różaniec wyjednywał chorym zdrowie, strapionym - pociechę, ginącym - ratunek, umierającym - łaskę Sakramentów świętych, a często i nawrócenie.

Zbawienny jest wpływ różańca na życie każdego człowieka, każdej rodziny i wreszcie na rozwój całych narodów.

Czem jest wilgoć w powietrzu i ziemi dla wzrostu roślin i drzew, tem cichy wpływ różańca na dzieje Kościoła i na dzieje państw (Fr. Nowakowski: Ku Uzdr. Polski).

"Modlitwa ta pełna dziecięcej pokory i męskiej wytrwałości, bardziej decyduje o losach ludów, niż domyślają się politycy" (R. Mader: Maryja zwycięży!).

Gdy dawniej różaniec św. był odmawiany pobożnie i gorliwie, wiara była silniejszą, miłość Boga i bliźniego gorętszą, a życie daleko moralniejsze, uczciwsze niż dzisiaj, gdy w wielu domach modlitwy tej zaniechano.

Inny był duch w narodzie. Wrogowie nasi nie mogli wydrzeć z serc wiary, choć bardzo się o to starali. Jeśli chcemy, aby wróciły szczęśliwsze i pomyślniejsze czasy na miejsce dzisiejszej biedy i zamieszania, wróćmy i my do starego a tak miłego zwyczaju odmawiania wspólnie różańca św., prosząc w nim Królowę naszą Maryję o pomoc i radę.

W różańcu musi być coś bardzo wielkiego, kiedy we wszystkich stanach znalazł tak wielką liczbę zwolenników, z których wielu nie pozbyłoby się go za żadne skarby świata.

Papieże a z nimi niezliczone mnóstwo biskupów i kapłanów należało do różańca św. W ogóle, święci i ludzie prawdziwie wielcy, różaniec szczególnie ukochali.

Tacy wielcy ludzie jak słynny astronom Keppler, jak wiekopomny muzyk Heiden, jak słynny wódz pod Lepanto - austriacki Don Juan, jak Karol V, jak król polski - Stefan Batory, Jan Sobieski, królowa Jadwiga i tylu innych - odmawiali różaniec.

Generał Haller - jako naczelny wódz armii ochotniczej - przed rozpoczęciem decydującej bitwy z bolszewikami w r. 1920 pod Warszawą podczas Mszy św. odmawiał różaniec. Odmawia go on i teraz.

Obecny Ojciec św. Pius XI, chcąc wskazać Polsce prawdziwą drogę, na ręce ś. p. Marszałka Piłsudskiego przysłał jako najdroższy upominek - różaniec św.

Oby tylko ten różaniec był odmawiany! Gdyby w całej Polsce różaniec był w poszanowaniu nie tylko wśród ludu, ale i u góry - wśród tych, którzy władzę dzierżą - o, jakżeby w Polsce wszystko było inaczej... I nie byłoby takiego kryzysu w Polsce, na jaki dziś, niestety, patrzymy (Ku Uzdr. P.).

Nie powiemy nigdy za wiele o Maryi. Litania loretańska i różaniec, choć pełne tak drogocennych klejnotów ze skarbca Najśw. Dziewicy, choć tak cudne, to jednak nie są zdolne wypowiedzieć całej tej prawdy: Maryja Królowa różańca - jest Królową wszechświata!

Maryja jest Matką Bożą. Chrystus naszą głową. W życiu i w świecie nadprzyrodzonym jesteśmy Jego członkami. Toteż jasnym jest, że matka, która światu dała ciało i jego głowę, jest też matką wszystkich członków tego ciała. Dlatego wszystkie dzieci Boże są dziećmi Maryi.

Uwielbienie Maryi leży w naszej krwi, jest dla nas jakby prawem natury. Dzieci muszą kochać matkę.

Uwielbienie Maryi ma być dziecięce. Nasza cześć dla Maryi winna być czułą, pełną zachwycenia i entuzjazmu. Maryję trzeba kochać jak nikogo na świecie po Jezusie. Nikt nie kocha nas więcej od matki, a szczególnie matki tak serdecznej, pięknej, dobrej...

Nabożeństwo do N. M. P. powinno być nieustanne. Dzieci mówią z matką o wszystkim i zawsze. I my czyńmy tak samo. Mówmy z Maryją o wszystkim: o sprawach własnych i cudzych, przyjemnych i smutnych, religijnych i światowych, rodzinnych, politycznych i społecznych. Mówny szczerze i otwarcie; prośmy o radę, pomoc, pociechę.

Widzieliśmy, że różaniec i nabożeństwa na cześć Maryi ukazują nam Niepokalaną Dziewicę jako królowę wszechświata i królowę serc ludzkich. Z faktami trzeba się liczyć, bo mści się to na tym, kto je pomija. Pominięcie Maryi - to nieszczęście.

Nasz dobrobyt polityczny, społeczny i osobisty, nasze powodzenie życiowe, nasze szczęście doczesne i wieczne - ściśle związane jest z kultem Niepokalanej Królowej wszechświata.