Trudności religijne
Drukuj

PYT. W Objawieniu u św. Jana r. 7. w. 4 czytamy: "Zapieczętowanych pieczęcią Boga było 144 tysiące, z każdej linji rodowej 12 synów Izraela po 12 tysięcy". Wobec tego czy tylko 144 tysiące wiernych wejdzie do nieba? W rozdziale zaś 13 w. 18 pisze: "Kto ma umysł ten niech zliczy liczbę bestyj. Albowiem liczba jest człowieka, a liczba jego sześćset sześćdziesiąt i sześć". Jak to zrozumieć?

ODP. W jednym i drugim przykładzie liczby oznaczają tylko bardzo wielką ilość; taki jest bowiem sposób pisania i wyrażania się Semitów.

PYT. Ubodzy są pokrzywdzeni tak za życia jak i po śmierci. Za życia muszą nędzę "klepać", a po śmierci znów niema kto dać na Mszę św. za ich duszę, gdy tymczasem za duszę ludzi bogatych odprawiają się Msze św. gregorjańskie. Czy to nie jest największa niesprawiedliwość?

ODP. Gdyby Boga nie było, zdanie to miałoby rację. Jakże moglibyśmy wytłumaczyć tę przepaść, która istnieje pomiędzy człowiekiem bogatym a żebrakiem? Ale nie jest znów tak źle, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Bogaty otrzymał dobra materjalne w tym celu, aby wspierał ubogich. Jeżeli swojej powinności sumiennie nie spełnia, to w godzinę śmierci ciężki będzie miał rachunek z Dawcą dóbr wszelkich - Bogiem. Sam P. Jezus, ostrzegając nas przed zbytniem ubieganiem się za bogactwami, mówi: "łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne, aniżeli bogaczowi wnijść do królestwa niebieskiego". Dlatego ubogi może o wiele łatwiej zbawić się, aniżeli bogacz. Ale i od niego Bóg wymaga jednej wielkiej ofiary - a mia-nowicie: chętnego poddawania się Woli Bożej. Kościół św. myśląc o biednych, nakazał każdemu kapłanowi, na całej kuli ziemskiej w "Dzień Zaduszny" odprawić jedną Mszę św. za dusze w czyśćcu cierpiące. Korzystają z nich przedewszystkiem dusze ludzi zapomnianych. Powtóre w każdej Mszy św. modlą się kapłani za wszystkie dusze w czyśćcu, a po zakonach zwłaszcza kontemplacyjnych, modlą się i zyskują odpusty za dusze przez wszystkich opuszczone. A po trzecie Sam P. Bóg pilnie nad tem czuwa, by Jego słudzy, którzy wiedli życie zupełnie podobne do życia Jego Najmilszego Syna - Jezusa, pełne nędzy, upokorzenia, wyrzeczenia i zaparcia się, zostali sowicie nagrodzeni. Toteż, gdy za bogatych odprawiają się tak liczne Msze św., Pan Bóg może owoce ich przydzielić temu, komu są najpotrzebniejsze. Ludzie też tyle zyskują odpustów corocznie za jakąś osobę znajomą, czy krewną. A przecież wiemy, że, aby wybawił duszę z czyśćca potrzeba tylko jednego zupełnego odpustu. Resztę odpustów Bóg przydziela innym duszom. Ubodzy więc nie są znów tak upośledzeni. Mogą oni zbawić się, tylko muszą chcieć.

PYT. Czy jest grzechem zapalenie papierosa przed Komunją św., i czy trzeba się z niego wyspowiadać, czy też nie?

ODP. Niema zakazu palić papierosów przed Komunją św., gdyż dymem papierosa postu eucharystycznego się nie łamie. Zazwyczaj jednak ludzie pobożni przez cześć i uszanowanie dla P. Jezusa, nie palą przed Komunją św.

PYT. Czy spowiedź będzie ważną, gdy mam nieprzyjaciół i oni starają się zemścić, lecz ja wcale się na nich nie gniewam, nic im złego nie życzę, a idąc do spowiedzi nie przeproszę?

ODP. Jeśli oni wszczęli gniew, to niema obowiązku ich przepraszać i spowiedź jest ważna. Jeśli jednak wyrządzi się komuś przykrość albo krzywdę i on się o to gniewa, trzeba go przeprosić a krzywdę naprawić lub w inny sposób pojednać się z nim.

PYT. Czy pokutę zadaną na spowiedzi można odłożyć na kilka dni?

ODP. Należy ją wypełnić tak, jak to polecił spowiednik. Odkładać się nie powinno, bo łatwo zapomnieć, a wszak pokuta jest częścią 5-go warunku Sakramentu Pokuty tj. zadośćuczynienia.

PYT. Czy można przyjąć Komunję św., jeśli się wyspowiada popołudniu a w zapomnieniu lub strachu zaklnie się? Czy trzeba znów spowiedź odprawić?

ODP. Można przyjąć, bo to jest niedobrowolne i dowodzi, że człowiek ma nałóg klątwy, z którym powinien walczyć. Tylko grzech ciężki jest przeszkodą w przystąpieniu do Komunji św. Spowiedzi nie potrzeba odprawiać.

PYT. Co czynić, gdy spowiednik pozwala na niektóre ćwiczenia pobożne, a inny zabrania tego. Któremu zachować posłuszeństwo?

ODP. Temu, co obecnie duszą kieruje.

PYT. Czy człowiek - warjat może być zbawiony i czy odpowiada za swoje i czyny?

ODP. Zbawienie warjata zależy od tego, w jakim stanie zastał go szał umysłowy. Otóż, jeśli chory zwarjował w stanie łaski poświęcającej t. j. wolnym od grzechu śmiertelnego i w takim umrze, to zbawienie ma zapewnione, bo za wszelkie czyny, choćby najstraszniejsze, popełnione w szaleństwie nie jest odpowiedzialny, nie wiedząc, co czyni; jeśli zaś zwarjował w stanie grzechu ciężkiego i do samej śmierci nie odzyskał ani na chwilę przytomności i tak umarł, nic pewnego powiedzieć nie można. Zwykle Najmiłosierniejszy Bóg udziela warjatowi, który jest w grzechu ciężkim, przed śmiercią parę chwil przytomności. Wtenczas ma on okazję do wyspowiadania się i żałowania za grzechy i gdy to uczyni, umiera i jest zbawiony.

PYT. Czy można w niedziele i święta załatwiać następujące sprawy: kupować kapelusze i krawaty oraz inne drobne rzeczy lub wprawiać i plombować zęby?

ODP. W niedzielę takich rzeczy nie powinno się załatwiać, jest na to 6 dni w tygodniu. Często słyszy się narzekania na to, że żydzi gwałcą niedzielę, handlując i otwierając sklepy. To prawda, że żydzi starają się uczynić z niedzieli dzień targowy, ale bodaj większą winę mają katolicy, którzy w niedziele i święta kupują różne rzeczy. Gdyby nikt nie kupował, toby łatwiej, było zmusić żydów do szanowania dnia Pańskiego.

PYT. Czy rycerki Niepokalanej (należące do Milicji) są obowiązane w każde święto Jej czci poświęcone przystępować do Komunji św.?

ODP. Byłoby rzeczą dobrą i wielce miłą Matce Najświętszej przyjmować Pana Jezusa w święta Matki Najśw. Praktykę tę gorąco polecamy wszystkim rycerkom i rycerzom. Jednak nie obowiązuje to pod grzechem.