Ostatni okres sprawozdawczy w Lurd
Drukuj

Komisja lekarska. - Uzdrowienia.

W Lurd istnieje komisja lekarska, która zajmuje się badaniem chorych i uleczonych, przybyłych do Św. Groty. Oczywiście i inni lekarze z różnych krajów, o ile wykażą się dyplomem lekarskim, Są, dopuszczani do przeglądania aktów i do obrad. W ostatnim roku sprawozdawczym odwiedziło biura Komisji 896 lekarzy z różnych stron, badając wyniki prac Komisji i biorąc udział w debatach fachowych. Najwięcej w tej liczbie było Francuzów, bo aż 592, nadto 84 Belgów, 79 Włochów, 41 Anglików, 23 Hiszpanów, 6 Austrjaków, 4 Niemców, i t. d. Dodać należy, że istnieje międzynarodowe zrzeszenie lekarzy, interesujących się uzdrowieniami w Lurd. Liczba członków tego zrzeszenia wzrosła z 1669 na 1885 w ciągu ostatniego roku sprawozdawczego.

W ciągu tego roku wyszczególniono 88 wypadków uleczenia, godnych fachowych badań medycznych. Spośród tych 88 wypadków, w 17 stwierdzono, że uleczenie było pozorne, choroba w swych istotnych przejawach trwała dalej. W 71 pozostałych stwierdzono faktyczne uzdrowienie, postanowiono jednak zalecić wyczekanie celem stwierdzenia, czy wyleczenie jest trwałe. Oczywiście niektóre uzdrowienia są tak uderzające, że już naprzód można stwierdzić ich nadnaturalny, cudowny charakter. Oprócz wspomnianych 88 wypadków badano w ostatnim roku sprawozdawczym jeszcze 45 wypadków dawniejszych uleczeń i w 15 z nich stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że żadną naturalną przyczyną nie da się wyjaśnić wyzdrowienia. Trzeba zaznaczyć, że Kościół nie wypowiada swego zdania co do wyzdrowienia w Lurd oficjalnie, chyba, że wejdą one w ramy procesu beatyfikacyjnego względnie kanonizacyjnego.

I chociaż bezbożnicy i niedowiarkowie pienią się "ze złości, czując swą bezsilność wobec coraz to nowych i licznych faktów, których żadną miarą sposobem naturalnym wytłumaczyć nie można, wierni jednak proszą o łaski, błagają o cuda, a Marja - ta najczulsza Matka - lituje się nad uciskiem Swych dzieci i zlewa zdroje łask nieprzeliczonych, lecząc schorzałe dusze i uzdrawiając z niemocy ciała.

Jakże Jej za to nie czcić, nie kochać! Jakże nie starać się, by Ja wszyscy poznali i wszyscy pokochali serdecznie, zapewniając sobie Jej przemożną opiekę i wsparcie!


O wiele rzeczy prosi się Boga i nie otrzymuje się tego; prosi się o toż samo Marję i otrzymuje się. Jakże się to dzieje? - Dzieje się, to wcale nie dlatego, żeby Marja była potężniejszą od Boga; lecz że spodobało się Bogu tak dalece Ją uczcić, żeby modlitwy nasze Jej pośrednictwem poparte, były najskuteczniejszemi.

Nicefor