Jak to działa rycerstwo Niepokalanej
Drukuj

Jadąc w ubiegłym roku pociągiem z Lublina, do Łodzi, wszcząłem w przedziale rozmowę z dwoma paniami, które w trakcie dłuższej wymiany zdań, oświadczyły, że są z przekonania ateistkami, pomimo, że w domu były wychowane w duchu katolickim i oznajmiły, że nie wierzą w Boga. Wówczas pomyślałem sobie: takie młode istoty a już świadomie, czy też nieświadomie są stracone dla owczarni Chrystusowej. Żal mi ich było i jako członek "Milicji" zacząłem się w duchu modlić do Matuchny Niepokalanej, prosząc Ją, żeby nawróciła te dusze zbłąkane i przyjęła je zpowrotem pod Swoją przemożną opiekę.

Następnie dowiedziałem się, że to są siostry, córki oficera emeryta W. P. i obie na posadach państwowych. W dalszej z niemi rozmowie celowo poruszałem rzeczy i przedmioty, które niezbicie wskazują na istnienie Stwórcy, mówiłem także o ładzie i porządku, jaki panuje we wszechświecie i przy tej rozmowie dojechałem z niemi do Warszawy, gdzie starsza siostra wysiadła, a z młodszą jechałem dalej. Pani ta przez pomyłkę wsiadła do mego łódzkiego po-i ciągu i przyjechała ze mną do pierwszego przystanku za Warszawą i dopiero tu dowiedziała się od kontrolera, że jedzie niewłaściwym pociągiem. I ustanowiła wysiąść i wrócić pieszo do Warszawy, bo inaczej czekałaby kilka godzin na pociąg powrotny. Ponieważ była to godz. 6 z minutami rano, a do głównego dworca było ze trzy kilometry, które trzeba było przejść po torach kolejowych, a więc przedstawiłem jej niebezpieczeństwo i trudność ze względu na walizkę, którą w danym wypadku musiałaby sama nieść, wobec czego zaproponowałem jej swoją pomoc.

Spóźniłem się coprawda o całe trzy godziny z przyjazdem do Łodzi, jednak wcale tego nie żałuję, gdyż pani ta, widząc wyświadczoną jej przysługę, i przyrzekła być stałą prenumeratorką "Rycerza Niepokalanej" i nawet sama nieśmiało poprosiła, żeby się pomodlić za nią i przy nadesłaniu "Rycerza Niepokalanej", nadesłać jej nowennę św. Tereni.

Donosząc o powyższym fakcie, polecam tę panią i jej siostrę łaskawym modłom Przewielebnych Ojców i proszę o przesłanie jej "Rycerza Niepokalanej", wraz z Cudownym Medalikiem i nowenną do Matki Bożej i św. Tereni.

Sz. Sz., st. sierż.
niegodny czciciel Marji. -