J. E. Ks. Biskup Gall zwiedza Niepokalanów

W dniu 24 sierpnia b.r. przybył na wizytacje kanoniczną J. E. Ks. Bp Stanisław Gall w asyście Przew. ks. Kanonika Wacława Celińskiego i okolicznych księży Proboszczów. Pobliska ludność i - mieszkańcy Niepokalanowa gremjalnie wyrazili swą radość, witając z zapałem Arcypasterza. O. Gwardian uroczyście wprowadził dostojnego Gościa do kaplicy i tu powitał Go przemową, dziękując, iż raczył nas zaszczycić Swojem przybyciem. Tem większa to dla nas radość, iż Ekscelencja jest tercjarzem św. O. Franciszka, więc witamy Go jako Współbrata wysoko postawionego w hierarchji Kościoła.

Jego Ekscelencja serdecznie na to odpowiedział.

Wyraziwszy swoją radość, z powodu należenia do wielkiej franciszkańskiej rodziny, do której zaciągnął się przed wielu laty, przyjmując habit III - Zakonu przy grobie św. Ojca w Assyżu, sławił Serafickiego Patrjarchę za czyny jego i prace jego Zakonu.

"Szczęśliwi jesteście - mówił dalej, - że stoicie w szeregach tego Zakonu którego imię tak wielkie, że wypisane jest chlubnie na kartach dziejów świata całego. I jako członkowie wielkiego Zakonu, budujecie na wzór i w duchu św. Fundatora gmach świętości w duszy swojej. Porzuciliście ojca i matkę i poszliście za głosem Bożym. Przyoblekliście szaty zakonne, które wam wskazują, że macie umrzeć dla świata, a żyć dla Boga, prowadzić żywot umartwiony i pełni zaparcia się, jak to czynił św. Ojciec nasz Franciszek".

I dalej mówił żarliwy Arcypasterz o obowiązku wypełnienia woli Bożej i dążenia do świętości śladami naszego Patriarchy.

Potem udzielił sakramentu Bierzmowania kilkunastu młodszym braciom i wychowankom internatu. A po udzieleniu błogosławieństwa papieskiego obecnym, poprowadzono Gości na zwiedzanie klasztoru i wydawnictwa.

Wizyta biskupa Stanisława Galla
J. E. Ks. Bp. Gall w otoczeniu P. T. Gości, Ojców i najstarszych braci w Niepokalanowie.

Ks. Biskup bacznie obserwował pracę w drukarni, wysyłalni, introligatorni, a nawet wielką maszynę rotacyjną w ruch puścił i Sam zatrzymał. Wreszcie skierował Swe kroki ku internatowi.

Tam, młodzież, umaiwszy pachnącą zielenią salę rekreacyjną, zebrała się wraz z pp. Profesorami, aby dać wyraz uczuciom radości. Kiedy przebrzmiały różnojęzyczne przemówienia, przeplatane śpiewami, powstał J. Ekscelencja i skreślił w ogólnych zarysach obraz działalności misyjnej różnych krajów europejskich. Ze smutkiem stwierdził, że Polska tak niepokaźne miejsce w tem dziele zajmuje, ale wkrótce dodaje: "...jutrzenka nadziei coraz więcej przyświeca; P. Bóg powołuje wielkich mężów do dzieła apostolskiego i sprawa misyjna zaczyna i u nas budzić coraz większe zainteresowanie".

Na zakończenie udzielił zebranym błogosławieństwa i udał się do refektarza na skromny posiłek.

Już noc fałdzistym płaszczem mroków otuliła ziemię, gdy jechał Ks. Biskup na stację. Kiedy pociąg unosił Go z sobą, młodzieńcze glosy słały Mu "Vivat" trzykrotny, a On uśmiechał się i żegnał pochylone głowy...