Trudności religijne

PYT. Czy osoba żyjąca w konkubinacie [1] jest czynnym członkiem Kościoła?

Czy osoba żyjąca na podstawie ślubu zawartego w zborze ewangelickim jest czynnym członkiem Kościoła, to jest czy może przystępować do sakramentów św., czy taka osoba znajduje się w ekskomunice?

ODP. By dać wyczerpującą odpowiedź na powyższe pykania, trzeba wpierw wyjaśnić zagadnienie zasadnicze: kto jest członkiem Kościoła katolickiego?

Kościół, jako społeczność widzialna, założona przez Chrystusa Pana, składa się z hierarchii t. j. tych, którzy w Imieniu Chrystusa sprawują rządy w Kościele, jak papież i biskupi, i z wiernych. Chrześcijanin katolikiem jest każdy, kto otrzymał chrzest św., zewnętrznie wyznaje swą wiarę i przynależność do Kościoła katolickiego.

Członkiem n, p. "Milicji Niepokalanej" lub innego stowarzyszenia może zostać tylko ten, kogo zarząd przyjmie. Podobnie członkiem kościoła można zostać tylko przez przyjęcie. Odbywa się ono w chwili udzielenia sakramentu chrztu św., chrzest bowiem jest bramą, którą wchodzimy do społeczności wiernych., a zarazem pierwszym warunkiem przynależności do Kościoła.

Lecz samo przyjęcie chrztu jeszcze nie wystarcza, koniecznem jest wyznawanie wiary św. Dobitnie żąda tego Chrystus, gdy mówi "Kto uwierzy i ochrzci się, zbawiony będzie" (Mrk. 16, 16). Wiara, jako najsilniejszy węzeł społeczny, spaja i jednoczy najróżnorodniejsze narody w Owczarni Chrystusowej.

Jako trzeci warunek wymagane jest posłuszeństwo papieżowi i prawowitym zwierzchnikom kościelnym. Kto nie słucha Głowy Kościoła nie może być jego członkiem.

Każdy zatem wierny powinien poddać się prawom i przepisom kościelnym. Nie przestrzegając lub gwałcąc prawo kościelne w wypadkach ściśle określonych może ulec karze kościelnej, zwanej ekskomuniką, klątwą lub wyłączeniem ze społeczności wiernych. Wyklęty, choć nie zrywa całkowicie swej łączności z Kościołem, traci jednak prawo udziału w obrzędach religijnych, nie może przyjmować sakramentów św.; wyklętemu nie wolno sprawić pogrzebu chrześcijańskiego, ani odprawić zań uroczystego nabożeństwa. Wyklęty nie zyskuje odpustów, nie ma udziału w publicznych modłach Kościoła. Są to tylko najważniejsze skutki klątwy kościelnej. Należy zaznaczyć, że w klątwę kościelną wpada tylko ten, kto wie, że za dany występek grozi taka kara i mimo to świadomie i dobrowolnie go popełnia.

Od klątwy uwolnić może tylko papież lub biskup, zwyczajny kapłan potrzebuje osobnego upoważnienia.

To, cośmy dotychczas powiedzieli, zastosujemy do naszej trudności.

Katolik żyjący w konkubinacie, t. zn. bez ślubu kościelnego, jest członkiem Kościoła, ale martwym. Do Sakramentów św. może przystąpić, o ile się naprawdę nawróci, zerwie grzeszne pożycie, szczerze się wyspowiada i naprawi zgorszenie dane przez swój występek.

Również osoba, która zawarła związek małżeński w zborze protestanckim, nie przestaje być członkiem Kościoła, a małżeństwo takie, zwane mieszanem, jest niegodziwe i przez przepisy kościelne surowo wzbronione ze względu na zgubne następstwa, jakie ono sprowadza dla życia duchowego i rodzinnego. Kościół niekiedy pozwała na zawarcie małżeństwa z osobą należącą do sekty heretyckiej lub schizmatyckiej, ale czyni to tylko z bardzo poważnych powodów i z zastrzeżeniem, że strona katolicka będzie miała zupełną swobodę w wykonywaniu praktyk religijnych i że wszystkie dzieci będą chrzczone i wychowane w religji katolickiej. Związek taki powinien być pobłogosławiony w kościele katolickim. Jeśliby nowożeńcy udali się do duchownego niekatolickiego (do świątyni heretyckiej, a więc nietylko protestanckiej ale i marjawickiej, kościoła narodowego i t. p. lub schizmatyckiej) strona katolicka wpada w ekskomunikę, od której uwolnić może miejscowy biskup. Jako wyklęta nie może przyjmować św. Sakramentów. Najpierw powinna się postarać o zwolnienie od klątwy, dopiero potem może otrzymać rozgrzeszenie i przyjąć Komunję św.

[1] Konkubinat = pożycie nieślubne, na wiarę (dop. red.).