Cnota cierpliwości Marji Niepokalanej

Ziemia, którą Bóg w nieskończonej Swej dobroci do próby i pracy człowieka przeznaczył, słusznie padołem płaczu nazwaną została. A cierpliwem znoszeniem rozmaitych nieszczęść i dolegliwości każdy powinien wysłużyć sobie zbawienie.

Pan Bóg przedstawiając nam w Przenajświętszej Marji Pannie wzór cnót wszelakich, przedstawił w Niej szczególnie wzór najwyższej cierpliwości.

Całe przebłogosławione Matki naszej Niebieskiej życie, ubiegło y/śród trosk, cierpień i boleści. Jak róża, która wzrasta, rozwija się i zakwita wśród cierni, tak Przeczysta Boga naszego Rodzica, wzrosła i żyła wśród cierpień i dolegliwości tego świata. Gdyby nawet żadnych innych w życiu Swem nie doznała była cierpień, to już sama ta boleść, jakiej doznała, patrząc na mękę i śmierć Zbawiciela, dostateczną była, aby Ja uczynić męczenniczką cierpliwości.

Niemało przykrych kolei przebyła Matka Przenajświętsza w ucieczce do Egiptu, i w czasie pobytu w tym obcym dla Niej kraju; a i po powrocie stamtąd ubogie życie wiodąc w Nazarecie, rozlicznych trosk zaznała. Lecz obecność Jej na Górze Kalwarji, gdy stojąc pod krzyżem patrzała na bolesną śmierć Pana Jezusa, zalała Jej Serce morzem boleści i najcudowniej objawiła w Niej cnotę cierpliwości, z której w ciągu życia Swojego, w każdem cierpieniu ponawiała Bogu ofiarę. I wtedy to Marja, przez zasługę Swojej cierpliwości. wszystkich Matka się stała.

* * *

Jeśli przeto pragniemy należeć do liczby dzieci Niepokalanej, przedewszystkiem starajmy się naśladować Jej cierpliwość. Bo cóż nam może więcej przysporzyć zasługi na tym świecie, a chwały na tamtym, jak cierpliwe wszelkich dolegliwości znoszenie?

Jak szpaler ciernisty, otaczając ogród, chroni go od różnych uszkodzeń, tak Pan Bóg otacza cierpieniami życic Swoich wybranych, aby ich serca do ziemi nie przylgnęły.

Ktokolwiek, prócz dzieci, dostępuje zbawienia, nie dostępuje go inaczej jak po otrzymaniu palmy męczeńskiej, nabytej albo śmiercią poniesioną dla Boga, albo cierpliwem znoszeniem wszelkiego rodzaju dolegliwości.

Kto z miłością obejmuje krzyż, jaki mu Pan Bóg zsyła, ten nie czuje jego ciężaru, bo skoro za łaską Bożą zdobywa się na to, aby chętnie cierpieć, już cierpieć przestaje.

Jeżeli więc ciążą nam krzyże i brzemię ich nam dolega, uciekajmy się do Niepokalanej, gdyż Ją nam Kościół nasz święty jako, Pocieszycielkę strapionych przedstawia.

O Marjo, Pani i Matko moja! Jeśliś Ty, mimo niepokalanej niewinności Swojej, z taką cierpliwością wszelkie znosiła boleści i smutki, jakżebym śmiał wzbraniać się od cierpienia ja nędzny, tylu obciążony grzechami i od dawna godny kar piekielnych?

O Pani i Matko moja! Nie proszę o oddalenie ode mnie krzyżów i cierpień, lecz o łaskę znoszenia ich z cierpliwością i z pokor-nem przenajświętszej Woli Boga mojego poddaniem się.

O Niepokalana! Przez boleść Twoją i miłość Twoją do Jezusa błagam, racz mi tę łaskę wyjednać.


Wiedzieć i znać Ciebie, Bogarodzico, jest droga nieśmiertelności; a opowiadać Twe cnoty, jest droga zbawienia.

Św. BONAWENTURA

Czy żyje jaka istota na ziemi, któraby nie doznała skutków dobroczynnych słońca?

Czy żyje chociaż jeden człowiek na ziemi, na któregoby duszy nie spoczęło miłosierne Oblicze Marji?

Św. BONAWENTURA