Zawstydzają nas poganie!

Uczony chiński Yen - Yang - Tschou w celu uproszczenia pisma chińskiego wydał podręcznik czterotomowy w którym umieszcza także rozdział poświęcony

Jezusowi, aczkolwiek książka ta jest pogańska i przeznaczona wyłącznie dla pogan. Mianowicie w IV-tym tomie w 77-mej lekcji czytamy co następuje:

"Jezus Chrystus jest świętym w zachodnich krajach. Urodził się w Judei przed 1928 laty. Bardziej wyrozumiały od innych, pragnąc zbawienia całego świata, głosił wszędzie swą naukę i zebrał wokół siebie wielu młodzieńców. On chciał, by każdy człowiek kochał drugich, jak siebie samego. On mówił: "Czyńcie to innym, co chcecie, aby wam oni czynili". On uczył, że człowiek na tej ziemi nie powinien tylko o sobie myśleć, lecz także ma i innym pomagać. Służyć drugim, pomagać im - to jest największym obowiązkiem człowieka. Pewnego razu chciał Jezus umyć nogi swym apostołom. Wtedy odrzekli mu: "Jesteśmy niegodni tego". Jezus wtedy odpowiedział; "Chcę, żebyście w przyszłości sobie wzajemnie takie przysługi czynili, jaką ja dziś wam uczyniłem. Nie przyszedłem po to, aby mi służono, lecz, abym ja służył". Pouczał on też, że wszyscy ludzie, mężczyźni czy kobiety, starzy czy młodzi, bogaci czy biedni, są równi między sobą. Wszyscy mogą pójść do nieba, jeżeli szczerze za swe grzechy żałują. Pewien młodzieniec zapytał Jezusa: "Jakimi środkami mogę zasłużyć na niebo?". Jezus odrzekł: "Chowaj przykazania", Młodzieniec pytał dalej: "Które?" Jezus odrzekł: "Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie mów fałszywego świadectwa, czcij ojca i matkę, kochaj bliźniego, jak siebie samego". Jezus nauczał przez trzy lata. Bardzo wielu uwierzyło weń. Faryzeusze jednak i kapłani żydowscy potępiali go, bowiem nienawidzili go i starali się go zabić. W końcu ukrzyżowali go. Lecz duch jego żyje nadal i nie umiera. Chrześcijaństwo czyni postępy z dnia na dzień. Stało się ono najpotężniejszą religją w świecie!"

Pomimo różnych braków i błędów, opis ten zwróci niezawodnie uwagę nie jednego poganina na Kościół, o którym dotychczas nigdy nic nie słyszał.

A możeby tak... i uwagę naszych domorosłych pogan zwrócił? Tych, co to czuwają pilnie, by czasem do podręcznika szkolnego, przeznaczonego dla katolickiej przeważnie dziatwy i młodzieży, nie wkradło się takie słowo, jak: Chrystus, Marja, lub nawet Bóg?...

Bo naprawdę - zawstydzają nas poganie. I uczą! Jeśli z ich nauki nie skorzystamy, gotowe się przenieść do nich Królestwo Boże...