Od Redakcji

Oto drugi numer "Rycerza Niepokalanej"!

Wyznamy szczerze, iż zabraliśmy się do wydawania go bez żadnych funduszów; ofiary czcicieli Niepokalanej to jedyny nasz kapitał. Po ludzku więc sądząc, miesięcznik skazany był na zupełne niepowodzenie. A jednak stało się inaczej: ofiary płynęły ustawicznie i dość obficie, tak że mogliśmy już w czasie drukowania pierwszego numeru powiększyć ilość zamówionych egzemplarzy z 3000 na 4000, a następnie dodać jeszcze tysiąc jeden - i tak pierwszy nakład "Rycerza Niepokalanej" ukazał się w [nakładzie] 5000 egzemplarzy [a].

Przypominamy zarazem, że przy hurtownej wyprzedaży (najmniej 10 egz.) dajemy 10% opustu; opust ten będziemy odtąd wypłacać od razu przy wysyłce dodatkowymi numerami.

Wreszcie gorąco prosimy o rozszerzanie naszego pisemka, zwłaszcza wśród klas najbardziej religijnie zaniedbanych - a Niepokalana każdemu, co rękę do tego zbożnego dzieła przyłoży, na pewno sowicie to wynagrodzi.